Każdego roku odwiedzają je miliony gości, a miejscowe władze wdrażają środki, których celem jest zmniejszenie ruchu turystycznego. Portal CNN opracował zestawienie najpopularniejszych i najbardziej zatłoczonych celów turystów wraz ze wskazówkami, kiedy tam jechać, by uniknąć tłumów. Na liście znalazł się między innymi Paryż, Ateny, Amsterdam i Barcelona.
Z danych Światowej Rady Podróży i Turystyki (WTTC) jasno wynika, że branża turystyczna wraca do formy po zadyszce spowodowanej pandemią. Jak szacuje WTTC, turystyka przyniosła 9,5 biliona dolarów zysków w 2023 roku, czyli 95 proc. poziomu sprzed pandemii. Powrót turystów jest widoczny zwłaszcza w miejscach najpopularniejszych wśród turystów. Niektóre z nich odnotowały w zeszłym roku rekordową liczbę odwiedzających. Portal stacji CNN przygotował zestawienie popularnych kierunków wraz ze wskazówkami, jak jadąc tam uniknąć tłumów.
Amsterdam
Amsterdam, zamieszkany przez blisko 883 tysiące osób, każdego roku odwiedzany jest przez miliony turystów. Władze holenderskiej metropolii w ubiegłym roku wdrożyły kampanię "Stay Away" ("Trzymaj się z dala"), która miała na celu zniechęcenie młodych Brytyjczyków do przyjazdu do Amsterdamu. Ponadto we wrześniu władze ogłosiły podniesienie opłaty za jednodniowy rejs statkiem wycieczkowym z 8 do 11 euro (ok. 48 zł - red.) oraz opłaty za nocleg wliczonej w cenę pokoju hotelowego o 12,5 proc.
Jak uniknąć tłumów? CNN wskazuje, że stolica Holandii jest najrzadziej odwiedzana przez turystów w styczniu, lutym i marcu. I zaznacza, że osoby, które chcą poznać holenderską kulturę bez stania w długich kolejkach, mogą też wybrać się do takich miast jak Haga, Utrecht, Rotterdam, czy Delft, określany niekiedy jako "mały Amsterdam".
Bali
Skutki pandemii mocno odczuła branża turystyczna na Bali. Indonezyjską wyspę jeszcze w 2019 roku odwiedziło ponad 6 milionów zagranicznych turystów, w roku 2020 było ich nieco ponad milion, w 2021 roku na Bali od stycznia do października przybyło jedynie 45 zagranicznych gości. Turyści ostatecznie zaczęli wracać na wyspę, a część z nich mocno dała się miejscowym we znaki. Już wiosną 2023 roku gubernator prowincji, Wayan Koster, zażądał dołączania listy nakazów i zakazów do paszportów turystycznych. Wśród proponowanych zasad znalazł się zakaz przeklinania, dotykania świętych drzew i wspinania się po wybrane konstrukcje.
Mniej turystów przybywa na Bali zazwyczaj w okresie od października do kwietnia, czyli w porze deszczowej. Wyjątek stanowi przełom grudnia i stycznia - wówczas "imprezy na plażach w kurortach na całej wyspie przyciągają tysiące biesiadników" - odnotowuje CNN.
Ateny
W minionym roku turystów nie brakowało też w Atenach. Akropol cieszył się tak dużą popularnością wśród odwiedzających, że we wrześniu władze zdecydowały o wprowadzeniu limitu 20 tys. wejść dziennie. Chętni na zwiedzanie słynnego wzgórza mogą wybrać godzinę wejścia na specjalnej stronie internetowej. Od kwietnia 2024 roku nowy system rezerwacji będzie obowiązywał także w przypadku ponad 25 innych atrakcji turystycznych w Grecji.
Kiedy w Atenach można spotkać mniej turystów? CNN wskazuje na kwiecień i maj, a także wrzesień i październik, gdy temperatury są niższe. Sam Akropol najbardziej oblegany jest rano - dlatego warto rozważyć zwiedzanie wzgórza po południu lub wczesnym wieczorem.
Miami
Wśród miast, które próbują sobie poradzić z tłumami turystów, CNN wymienia Miami. Tylko w 2022 roku teren hrabstwa Miami-Dade na Florydzie miało odwiedzić przeszło 26,5 miliona turystów. "The Miami Herald" już w 2021 roku ostrzegał miejscowe władze przed negatywnymi skutkami turystyki opierającej się na odwiedzinach osób, które "podróżują w dane miejsce, by imprezować i się upić". Amerykański nadawca podkreśla, że najwięcej turystów przybywa do Miami od listopada do kwietnia. W pozostałych miesiącach odwiedzających jest mniej, jednak wówczas musimy się liczyć z "duszącym upałem i wysoką wilgotnością powietrza".
Wenecja
Według danych opublikowanych w 2023 roku, hotele, pensjonaty i kwatery w historycznej części Wenecji mogą pomieścić 49 693 osób, podczas gdy mieszkańców w tej samej okolicy jest 49 304. Dane te przedstawiły dwie organizacje pozarządowe - Venessia, która od lat działa na rzecz zachowania dziedzictwa kulturowego Wenecji i monitoruje wskaźniki populacji w mieście, oraz Ocio, grupa mieszkańców zajmująca się problemem mieszkalnictwa. Alarmują one, że miasto stopniowo przekształca się w "kurort turystyczny".
W tym samym roku burmistrz Wenecji Luigi Brugnaro zapowiedział, że miasto planuje wprowadzić eksperyment z limitem liczby turystów. - Dokonać rezerwacji na stronie internetowej i zapłacić 5 euro będzie musiał ten, kto zechce przyjechać tylko na jeden dzień na wycieczkę w okresie szczytowym, jak Wielkanoc czy na wiosnę - wyjaśnił Brugnaro w październiku.
ZOBACZ TEŻ: W Wenecji turyści wychylali się z gondoli, żeby zrobić atrakcyjne zdjęcia. Skończyli w wodzie
Sposób na uniknięcie tłumów w Wenecji? CNN proponuje rozważenie odwiedzin w miesiącach zimowych i zwiedzanie miasta wieczorem i wczesnym rankiem, zaznaczając, że nawet zimą spotkamy wielu turystów - zwłaszcza podczas karnawału w lutym. Amerykański portal radzi rozważenie odwiedzin innych miejsc przypominających słynne włoskie miasto, takich jak Annecy nazywane "francuską Wenecją", czy Spreewald - "niemiecką Wenecję".
Barcelona
"Turyści jedźcie do domu" - transparenty z takim hasłem można było zauważyć w Barcelonie już kilka lat temu. W stolicy Katalonii dochodziło w przeszłości do buntów mieszkańców przeciwko masowemu napływowi zagranicznych gości oraz przypadkom ich skandalicznego zachowania. W lecie do Barcelony przybywają miliony turystów. Władze miasta szukają sposobów na zmniejszenie ruchu turystycznego. Jednym z nich ma być wzrost cen: od kwietnia 2024 roku turyści zapłacą wyższą "dopłatę miejską" w wysokości 3,25 euro (ok. 14 zł - red.). W ubiegłym roku wynosiła ona 2,75 euro (ok. 12 zł).
ZOBACZ TEŻ: Obiad tylko w towarzystwie. Restauracje w Barcelonie nie chcą obsługiwać pojedynczych osób
Paryż
Stolica Francji w 2023 roku uplasowała się na pierwszym miejscu zestawienia najatrakcyjniejszych miast dla turystów, opracowanego przez Euromonitor International we współpracy z ośrodkiem statystycznym Lighthouse. Największe atrakcje Paryża codziennie przyciągają dziesiątki tysięcy zwiedzających. Luwr w połowie 2022 roku ogłosił plan wprowadzenia dziennego limitu wejść do 30 tys. Czy nad Sekwaną jest szansa na uniknięcie tłumów? CNN zauważa, że metropolia będzie szczególnie zatłoczona na przełomie lipca i sierpnia: 26 lipca rozpoczynają się tu Letnie Igrzyska Olimpijskie. Mniej turystów pojawia się w Paryżu w okresie od listopada do marca.
Źródło: CNN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Nicolas Economou/NurPhoto via Getty Images