Hakerzy mogą zagrażać nie tylko naszym komputerom, ale też - jak się okazuje zaawansowanym autom. Tesla wydała własnie aktualizację oprogramowania dla swojego kultowego modelu - Tesla S. Wszystko po tym jak dwóch naukowców znalazło sposób, by zachwiać systemem pokładowym elektrycznego samochodu.
Tesla kolejny raz w tym miesiącu musiała podjąć działania rozwiązujące kwestię bezpieczeństwa w swoich pojazdach.
Podczas ostatnich prób naukowcy byli w stanie obejść zabezpieczenia systemu, wyłączyć samochód i zmusić go do zatrzymania.
Problem rozwiązany?
W rozmowie z BBC Tesla zapewnia, że rozwiązano wszystkie sześć luk wykrytych w zabezpieczeniach. Jak czytamy, przy rozwiązywaniu problemu współpracowano ściśle ze specjalistami od bezpieczeństwa.
Marc Rogers, zajmujący się bezpieczeństwem w firmie Cloudflare i Kevin Mahaffey z Lookout opublikowali wstępne informacje na temat problemów, jakie trapią Teslę S. Szczegóły mają zostać ujawnione wkrótce.
To właśnie oni poinformowali Teslę o lukach w zabezpieczeniu kultowego modelu. Producent odpowiedział na ich ustalenia.
Nie pierwszy raz
Po koniec lipca Fiat Chrysler wycofał ponad 1,4 mln pojazdów po tym jak hakerzy Charlie Miller i Chris Valasek pokazali, jak wykorzystać błędy w oprogramowaniu pokładowym w Jeep Cherokee i wyłączyć go zdalnie.
Poprzez wykorzystanie połączenia między systemem rozrywki w samochodzie i kontrolerze pokładowym naukowcy byli w stanie wydawać polecenia i przejąć kontrolę nad samochodem.
Hakerzy przejęli kontrolę nad Jeepem Cherokee:
Autor: mb/mn / Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Tesla Motors