Na ten moment świat motoryzacji czekał z niecierpliwością. Po kilku latach pracy Tesla zaprezentowała nowy model elektrycznego auta, które po sukcesie modelu S ma pomóc marce w odzyskaniu pozycji na rynku. Inwestorzy wiążą duże nadzieje z modelem X i liczą, że po latach strat nadejdą czasy liczenia zysków.
Specjaliści z branży wprowadzenie na rynek nowego modelu - który opisywany jest jako SUV - uważają za kamień milowy w historii firmy. Szczególnie po sukcesie sedana o nazwie S, od którego premiery minęły już trzy lata.
Może każdy
Podczas uroczystej prezentacji szef Tesli Elon Musk podkreślił że wstępne zamówienia na nowego SUV-a złożyło online i w sklepach 25 tys. klientów. Na ich realizację potrzebne będzie 8-12 miesięcy. - To ważne, aby pokazać, że każdy typ samochodu może być elektryczny. Pokazaliśmy już, że można zrobić atrakcyjnego roadstera i że może on być elektryczny. Pokazaliśmy, że to samo jest możliwe w wersji sedan a teraz pokazujemy SUV-a - podkreślił Musk.
Co w środku?
Nowy model Tesli ma napęd na cztery koła, dwa silniki elektryczne i zasięg około 400 km na jednym ładowaniu. Może też przewieźć maksymalnie siedem osób. Cena zaprezentowanego modelu to około 140 tys. dolarów. Koncern nie ujawnia cen bazowych modeli. Auto ma też jeszcze jeden, bardzo charakterystyczny element - elektryczne tylne drzwi, otwierane do góry a nie tradycyjnie w bok. Skrzydła posiadają czujniki, które kontrolują wysokość otwarcia drzwi, aby np. nie uderzyły w zbyt niski sufit. To właśnie ten element auta zrobił na obecnej podczas prezentacji publiczności największe wrażenie.
Musk podkreślił, że największym wyzwaniem dla konstruktorów było opracowanie schematu otwierania drzwi. W założeniach miały się one otwierać z wdziękiem i szybko. Co ważne, kłopotem konstrukcyjnym mogły być też szyby boczne i przeszklony dach, które „łamią” się podczas otwierania drzwi. Analitycy oceniają, że do sukcesu nowego modelu może przyczynić się wysoka wydajność (zasięg) i proponowany styl. M. in. ze względu na cenę jest to zdecydowanie auto z segmentu luksusowych. Choć zadanie Tesla ma niełatwe, głównie ze względu na sporą liczbę alternatyw na rynku - choćby pojazdy hybrydowe. W sierpniu Elon Musk podkreślił, że Tesla spodziewa się w tym roku wyprodukować między 50 a 55 tys. sztuk modeli S i X.
Autor: mn / Źródło: Reuters, tvn24bis.pl