Zainteresowanie pięciokrotnie przekroczyło plan, a zegar tyka. "Pośpiech to nie jest dobry doradca"

Źródło:
TVN24 Biznes
Bezpieczny Kredyt 2 procent. Jan Dziekoński radzi potencjalnym beneficjentom
Bezpieczny Kredyt 2 procent. Jan Dziekoński radzi potencjalnym beneficjentomTVN24
wideo 2/7
Bezpieczny Kredyt 2 procent. Jan Dziekoński radzi potencjalnym beneficjentomTVN24

Perspektywa, w której za kilka tygodni skończy się program dopłat do kredytów mieszkaniowych, to ekstremalnie mocny motywator dla wszystkich spełniających wymagania Bezpiecznego kredytu 2 proc. Problem w tym, że pośpiech przy zakupie mieszkania to nie jest dobry doradca - zauważył Bartosz Turek, główny analityk HREIT. Jak dodał, autorzy programu nie przewidzieli tego, jak duży niezaspokojony popyt na pierwsze mieszkania drzemie w polskim społeczeństwie. - Ponad połowa rodaków w wieku 25-34 lata mieszka z rodzicami - wyjaśnił.

Bartosz Turek, główny analityk HREIT, podał, powołując się na dane Ministerstwa Rozwoju i Technologii, że na dzień 16 listopada podpisanych było ponad 37 tysięcy umów o Bezpieczny kredyt 2 proc. W sumie z pomocą hipotek z dopłatą Polacy pożyczyli już ponad 15 miliardów złotych.

"W ostatnich tygodniach każdy mijający dzień roboczy dodaje do tej kwoty ponad ćwierć miliarda – i robi to niemal jak z zegarkiem w ręku. Jeśli ta prawidłowość nie została zaburzona, to możemy już spokojnie twierdzić, że Bezpieczny kredyt 2 proc. pięciokrotnie przekroczył plan na 2023 rok" - zauważył.

Wartość podpisanych umów o "Bezpieczny kredyt 2 proc"HREIT

Przypomniał, że pierwotnie zakładano, iż efektem bieżącego roku będą umowy o wartości 3,2 mld zł.

"Autorzy skrajnie nie docenili więc tego, jak duży niezaspokojony popyt na pierwsze mieszkania drzemie w polskim społeczeństwie. Dość przypomnieć, że dane Eurostatu podsumowujące 2022 rok sugerowały, że ponad połowa rodaków w wieku 25-34 mieszka z rodzicami i to pomimo faktu, że większość z tych młodych dorosłych miała jakieś źródło dochodu" - ocenił.

Bezpieczny kredyt 2 proc. "Najbliższe tygodnie będą okresem bardzo dużego zainteresowania"

Według analityka HREIT, wszystko wskazuje jednak na to, że czekają nas kolejne zmiany. Jak napisał, brakuje bowiem deklaracji dotyczącej nowych pomysłów na mieszkaniówkę, a w dotychczasowym programie za kilka tygodni skończą się pieniądze.

"Na podstawie dostępnych dziś informacji można szacować, że już w pierwszym tygodniu 2024 roku ogłoszony zostanie koniec naboru wniosków o kredyt z dopłatą. Wtedy właśnie BGK dostanie komplet informacji o tym, ile pieniędzy będzie musiał przelać bankom jako rekompensatę" - przekazał w analizie.

Z szacunków HREIT wynika, że kwota ta będzie na tyle duża, że trzeba będzie wstrzymać przyjmowanie wniosków. Biorąc pod uwagę wartość podpisanych już umów o preferencyjny kredyt oraz falę wniosków napływających ciągle do banków, już dziś mogłoby się okazać, że zapisane w obowiązującej ustawie limity zostały wykorzystane.

"Całe szczęście ustawa daje odpowiednie narzędzia, które pozwolą na ogłoszenie końca naboru wniosków dopiero w 2024 roku. To oznacza, że najbliższe tygodnie będą okresem bardzo dużego zainteresowania mieszkaniami ze strony kupujących, którzy na program dopłat do kredytów chcą się jeszcze załapać" - zaznaczył Turek.

Wskazał, że problemem jest też to, iż do wygaszenia Bezpiecznego kredytu 2 proc. może dojść w momencie, w którym rynek w końcu zaczął działać i podaż zaczęła dostosowywać się do wzmożonego popytu.

"Innymi słowy – zapłaciliśmy cenę za wprowadzenie programu stymulującego popyt na mieszkania w postaci wzrostu cen mieszkań. Teraz, gdy podaż zaczęła na ten wzmożony popyt odpowiadać, czyli presja na wzrost cen zaczęła spadać, to program Bezpieczny kredyt 2 proc. najpewniej zostanie wygaszony" - wskazał Bartosz Turek.

Droga do pierwszego mieszkania znacząco się wydłuży

Zdaniem analityka, skutki znowu łatwo przewidzieć, bo ci, którzy na preferencyjny kredyt nie zdążą, zderzą się z wyższymi cenami mieszkań. "Trudno liczyć, że po odcięciu budżetowej kroplówki mieszkania stanieją. Efekt będzie taki, że po wygaszeniu Bezpiecznego kredytu 2 proc. część młodych znowu zostanie wykluczona z rynku mieszkaniowego. Zamiast własnego 'M' albo będą zmuszeni do korzystania z oferty rynku najmu, albo będą dalej mieszkać z rodzicami" - zauważył.

Zwłaszcza - jak dodał - że trudno liczyć na spadki cen mieszkań w 2024 roku. Jak przypomniał, w ostatnich miesiącach dostęp do kredytów został ułatwiony (przez działania KNF i RPP). W efekcie nawet więc po wygaszeniu programu mieszkaniowego nie powinno dojść do takiego spadku popytu, aby wywołało to przeceny mieszkań.

"Pamiętajmy przecież, że oferta mieszkań na sprzedaż wciąż jest dramatycznie wykupiona i dopiero pojawiają się pierwsze dane sygnalizujące jej odbudowę. W takiej sytuacji cenom mieszkań niestraszny jej spadek popytu. Inna sprawa, że deweloperzy widząc, że młodzi nie będą już tak licznymi nabywcami, nie będą w 2024 roku rozpoczynali tylu nowych inwestycji ile by mogli, gdyby preferencyjny kredyt został utrzymany" - napisał w analizie.

Rynek potrzebuje więcej przewidywalności

Według Bartosza Turka "będziemy mieli więc kolejną rewolucję, których przez ostatnie 4 lata było aż nadto". W tym czasie kurki z kredytami były już zakręcane dwukrotnie i tyleż samo odkręcane. Popyt na mieszkania na przemian rósł nam i spadał w tempie, za którym deweloperzy nie byli w stanie nadążać.

"Jak w tym czasie potrafimy dwa razy przejść od boomu w mieszkaniówce do załamania i z powrotem, to dla deweloperów oznacza to spore ryzyko. Przez to w Polsce mniej się buduje, a ceny mieszkań rosną, czy to w odpowiedzi na rosnące koszty budowy, czy to dlatego, że nagle na rynek wychodzą tysiące kupujących i zanim oferta deweloperów na ten wzmożony popyt odpowie, to stawki idą w górę, bo oferta się wyprzedaje" - zaznaczył.

W ocenie analityka rynkowi mieszkaniowemu nie jest dziś potrzebna kolejna rewolucja, ale raczej szczypta stabilizacji.

"W efekcie racjonalne byłoby raczej nie wygaszenie, ale utrzymanie programu Bezpieczny kredyt 2 proc. Dyskutować powinniśmy natomiast nad tym, czy program powinien być aż tak hojny. Rynek udowodnił nam, że oprocentowanie na poziomie 2 proc. jest zbyt niskie. Odpowiedzią na to powinna być jednak ewolucja programu, a nie jego wygaszenie. Warto więc rozważyć uzupełnienie budżetu na dopłaty połączone z dyskusją nad poziomem oprocentowania preferencyjnego kredytu. Może zamiast 2 proc. wystarczyłby kredyt na 3 proc. czy 4 proc.?" - napisał analityk.

Jak wyjaśnił, to dalej pozwalałoby młodym Polakom łatwiej zdobyć własny dach nad głową, ale kredyt nie byłby aż tak oderwany od realiów rynkowych. Gdyby zawczasu zadbać o utrzymanie Bezpiecznego kredytu 2 proc., ograniczyłoby to też szaleństwo zakupowe, którego można spodziewać się w najbliższych tygodniach.

"Perspektywa, w której za kilka tygodni skończy się bowiem najhojniejszy w historii program dopłat do kredytów mieszkaniowych to ekstremalnie mocny motywator dla wszystkich spełniających wymagania Bezpiecznego kredytu 2 proc. Problem w tym, że pośpiech przy zakupie mieszkania to nie jest dobry doradca" - podkreślił.

Czytaj też: Co dalej ze sztandarowym programem rządu PiS. "Nabór zostanie automatycznie wstrzymany"

Autorka/Autor:jr/dap

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Nowe amerykańskie cła mogą uderzyć w niemal połowę dużych kanadyjskich miast - wynika z raportu Kanadyjskiej Izby Handlowej. Na negatywne skutki taryf Donalda Trumpa najbardziej narażone są ośrodki związane z sektorem naftowym oraz motoryzacyjnym.

Szacują straty po cłach Trumpa. Prawie połowa miast zagrożona

Szacują straty po cłach Trumpa. Prawie połowa miast zagrożona

Źródło:
PAP

Reakcja rynków walutowych na cła prezydenta USA Donalda Trumpa na towary importowanie z Kanady, Meksyku i Chin była umiarkowana - wskazali eksperci PKO BP. Zdaniem ekonomistów zmienność rynkowa i idąca za nią awersja do ryzykownych aktywów może wzrosnąć.

Rynki reagują po decyzji Trumpa

Rynki reagują po decyzji Trumpa

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Samochody, paliwo, awokado czy syrop klonowy. To tylko niektóre z produktów, które mogą podrożeć w USA po decyzji prezydenta Donalda Trumpa o wprowadzeniu ceł. Taryfy zapłacą bowiem nie państwa nimi objęte, ale amerykańskie firmy, które sprowadzają komponenty, surowce i produkty z Meksyku czy Kanady. Dodatkowe koszty mogą być szybko przerzucone na konsumentów.

Sześć rzeczy, które mogą podrożeć przez cła Trumpa

Sześć rzeczy, które mogą podrożeć przez cła Trumpa

Źródło:
BBC

Dramatyczny wzrost stężeń mikroplastiku w mózgu człowieka jest alarmujący - zaznaczył doktor Nicholas Fabiano z Wydziału Psychiatrii Uniwersytetu w Ottawie. Dodał, że odzwierciedla to wzrost obserwowany w poziomach tych zanieczyszczeń w środowisku. Eksperci wskazali, jak można ograniczyć kumulowanie się mikroplaktiku w mózgu.

"Dramatyczny wzrost stężeń mikroplastiku w mózgu"

"Dramatyczny wzrost stężeń mikroplastiku w mózgu"

Źródło:
PAP

Budżet szóstej edycji programu Mój Prąd został zwiększony o dodatkowe 600 milionów złotych - poinformował we wtorek resort klimatu i środowiska. Pierwotnie budżet tej edycji programu wynosił 400 milionów złotych. Z programu można otrzymać wsparcie do zakupu paneli fotowoltaicznych i magazynów energii.

Można otrzymać kilkanaście tysięcy. Ważny komunikat ministerstwa

Można otrzymać kilkanaście tysięcy. Ważny komunikat ministerstwa

Źródło:
PAP

We wtorek rano czasu polskiego weszły w życie 25-procentowe amerykańskie cła na wszystkie towary z Meksyku i Kanady oraz 10-procentowa podwyżka ceł na towary z Chin. Kanada, Meksyk i Chiny są trzema największymi partnerami handlowymi Stanów Zjednoczonych. Na decyzję Donalda Trumpa odpowiedział już Pekin. Cła odwetowe zapowiedział też premier Kanady.

Amerykańskie cła weszły w życie. "Trump bije przyjaciół, a nie przeciwników"

Amerykańskie cła weszły w życie. "Trump bije przyjaciół, a nie przeciwników"

Źródło:
PAP

Oszuści podszywają się pod Bank Pekao i kuszą fałszywymi inwestycjami - ostrzegł zespół cyberbezpieczeństwa Komisji Nadzoru Finansowego (CSIRT KNF). W komunikacie zaapelowano do klientów banku i napisano, że "cyberprzestępcy próbują was okraść".

"Próbują was okraść". Ostrzeżenie dla klientów dużego banku

"Próbują was okraść". Ostrzeżenie dla klientów dużego banku

Źródło:
tvn24.pl

Serbia ma otrzymywać rocznie 2,5 miliarda metrów sześciennych rosyjskiego gazu - przekazał w poniedziałek prezes państwowego przedsiębiorstwa gazowego Srbijagas Duszan Bajatović. Umowa pomiędzy krajami ma obowiązywać przez co najmniej 30 lat.

Umowa z Rosją na 30 lat. Porozumienie coraz bliżej

Umowa z Rosją na 30 lat. Porozumienie coraz bliżej

Źródło:
PAP

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku powiększają spadki z 3-miesięcznego minimum. Maklerzy zwracają uwagę na cła nałożone przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Tymczasem OPEC+ zasygnalizował plany wznowienia większej produkcji ropy.

Ceny ropy powiększają spadki

Ceny ropy powiększają spadki

Źródło:
PAP

Osoby, które złożyły wniosek o wcześniejszą emeryturę przed 6 czerwca 2012 roku, a prawo do świadczenia uzyskały po roku 2012, będą mogły ponownie przeliczyć wysokość emerytury - wynika z założeń projektu resortu rodziny, który znalazł się w wykazie prac rządu. Zmiany mogą objąć około 200 tysięcy Polaków.

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Źródło:
PAP

- Mamy plany na wypadek nałożenia ceł przez USA i prezydenta Donalda Trumpa - podkreśliła prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum. Waszyngton zapowiedział, że cła mają zostać wprowadzone we wtorek.

"Jakakolwiek będzie ta decyzja, my podejmiemy własne"

"Jakakolwiek będzie ta decyzja, my podejmiemy własne"

Źródło:
PAP

- Producenci aut będą mieli więcej czasu na spełnienie europejskich celów dotyczących norm emisji CO2 - zapowiedziała szefowa Komisji Europejskiej (KE) Ursula von der Leyen.

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Źródło:
PAP

Po styczniu zysk banków wyniósł blisko cztery miliardy złotych - podał Narodowy Bank Polski (NBP). Rok temu - w 2024 roku - po styczniu zysk wynosił nieco ponad 3,7 miliarda złotych.

Potężny zysk banków. Nowe dane

Potężny zysk banków. Nowe dane

Źródło:
PAP

W Trójmieście około dwukrotnie wzrosła w ofercie deweloperów liczba mieszkań z ceną ponad 20 tysięcy złotych za metr kwadratowy - wynika z danych portalu Rynekpierwotny. Podano również dane dotyczące cen nowych lokali w największych miastach Polski.

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

Źródło:
PAP

Rzeczniczka Komisji Europejskiej (KE) Anna-Kaisa Itkonen stwierdziła, że Nord Stream 2 "nie jest projektem leżącym we wspólnym interesie Unii Europejskiej". To odpowiedź na doniesienia medialne o tym, że Rosja i USA potajemnie pracują nad uruchomieniem gazociągu.

"Właściwym miejscem dla Nord Stream 2 jest dno morza"

"Właściwym miejscem dla Nord Stream 2 jest dno morza"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, "Financial Times", Reuters

Wskaźnik PMI (Purchasing Managers' Index) dla przemysłu w Polsce w lutym wyniósł 50,6 punktu w porównaniu do 48,8 punktu w styczniu - podała firma S&P Global. Wskaźnik wzrósł powyżej poziomu 50 punktów po raz pierwszy od kwietnia 2022 roku. Premier Donald Tusk stwierdził, że "to naprawdę dobra wiadomość".

Takich danych nie było od prawie trzech lat

Takich danych nie było od prawie trzech lat

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Obowiązek budowy określonej liczby miejsc postojowych towarzyszących budowie budynków mieszkalnych zostanie zniesiony - wynika z projektu nowelizacji tak zwanej specustawy mieszkaniowej. Nowe przepisy mają umożliwić samorządom ustalanie własnych limitów dla każdej realizowanej inwestycji.

Rząd szykuje zmianę przepisów. Chodzi o parkingi

Rząd szykuje zmianę przepisów. Chodzi o parkingi

Źródło:
PAP

Warren Buffet, 94-letni miliarder i szef holdingu Berkshire Hathaway, ostrzega, że cła, zapowiadane przez Donalda Trumpa, zwiększą inflację oraz zaszkodzą konsumentom. - Mamy z nimi duże doświadczenie. Do pewnego stopnia są aktem wojny - stwierdził inwestor.

"Zawsze trzeba sobie to pytanie zadawać". Legendarny inwestor ostrzega

"Zawsze trzeba sobie to pytanie zadawać". Legendarny inwestor ostrzega

Źródło:
PAP

Dyrektor Biura Rady Fiskalnej będzie mógł zarobić do 22,1 tysiąca złotych plus 3 tysiące złotych dodatku funkcyjnego - wynika z informacji opublikowanej w poniedziałek na stronach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Średnie wynagrodzenie pracowników biura wyniesie ponad 10,5 tysiąca złotych.

Powstanie nowa instytucja. Podano zarobki

Powstanie nowa instytucja. Podano zarobki

Źródło:
PAP

W niedzielę ceny niektórych kryptowalut wzrosły o kilkadziesiąt procent po tym, jak prezydent Donald Trump ogłosił utworzenie strategicznej rezerwy kryptowalutowej. Obejmie ona bitcoin, ether, XRP, token SOL Solany i ADA Cardano.

Historyczna zapowiedź Trumpa. Ceny wystrzeliły

Historyczna zapowiedź Trumpa. Ceny wystrzeliły

Źródło:
PAP

W sobotę w Lotto padła główna wygrana w wysokości ponad ośmiu milionów złotych. Totalizator Sportowy podał, gdzie wysłano zwycięski kupon.

Duża wygrana w Lotto. Podano, gdzie padła

Duża wygrana w Lotto. Podano, gdzie padła

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie dotyczącej niedopełnienia obowiązków przy realizacji programu "Laptop dla ucznia" - wynika z komunikatu prokuratury. Nad programem czuwał resort cyfryzacji.

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie programu "Laptop dla ucznia"

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie programu "Laptop dla ucznia"

Źródło:
gov.pl, tvn24.pl

Od czerwca z lotniska w Radomiu będzie można polecieć do Barcelony. Połączenie będzie realizowane przez PLL LOT. Rejsy będą odbywać się raz w tygodniu.

Najmłodsze lotnisko w Polsce z nowym połączeniem

Najmłodsze lotnisko w Polsce z nowym połączeniem

Źródło:
PAP

W 2024 roku zysk Lasów Państwowych wyniósł około 870 milionów złotych, czyli ponad dwukrotnie więcej niż zakładano w prognozach - wynika z danych opublikowanych przez Lasy Państwowe. Przedstawiciele instytucji podkreślają, że są to dane szacunkowe, a wynik końcowy zostanie opracowany do końca marca 2025 roku.

Lasy Państwowe zarobiły dwa razy więcej, niż planowały

Lasy Państwowe zarobiły dwa razy więcej, niż planowały

Źródło:
PAP

Kontrolerzy, którzy początkowo podają się za klientów, coraz częściej wystawiają mandaty za brak paragonu. Dzięki temu skarbówka zwiększa swoje dochody. Eksperci twierdzą, że to skuteczny sposób na zwalczanie nadużyć – pisze najnowsza 'Rzeczpospolita'."

Nie dostały paragonów, wyciągnęły służbowe legitymacje

Nie dostały paragonów, wyciągnęły służbowe legitymacje

Źródło:
PAP