Elon Musk, założyciel i szef Tesla Motors - firmy produkującej sportowe pojazdy elektryczne - chce, żeby podczas serwisowania samochodów jego zespół pracował jak "magiczne elfy". Naprawa aut ma trwać maksymalnie jeden dzień.
Wprawdzie Musk nie zakłada, aby samochody Tesli wymagały częstych napraw, ale jeżeli zajdzie już taka potrzeba serwis ma trwać najkrócej jak to jest możliwe.
Nie zorientujemy się
- Obsługa zabierze zepsuty samochód, naprawi i dostarczy właścicielowi z powrotem jeszcze tego samego dnia. - W większości przypadków nawet nie zorientujecie się, że pojazd zniknął - powiedział w czwartek Musk podczas rozmów z inwestorami.
Tesla odnotowała skok sprzedaży w II kw. 2014 roku, przy jednoczesnym spadku zysków. Musk wydaje mnóstwo pieniędzy na rozkręcenie produkcji modelu S, który ma wejść na rynek wiosną przyszłego roku oraz na budowę fabryki baterii litowo-jonowych, która jest kluczem w rozwoju tańszego Modelu 3.
Obiecujący początek
Na te inwestycje Musk planuje wydać w tym roku od 750 do 950 mln dolarów, ale część z tej sumy pójdzie także na poprawę jakości obsługi.
W tym roku Tesla rozpoczęła dostawę aut do Wlk. Brytanii i Chin, gdzie - jak powiedział Musk -sprzedaż zanotowała "bardzo obiecujący początek". Firma jest na dobrej drodze do sprzedaży 35 tys. samochodów przed końcem b.r.
Autor: ToL / Źródło: CNN Money
Źródło zdjęcia głównego: Tesla Motors