Firmy remontujące autostradę A4 w województwie opolskim domagają się podniesienia wysokości kontraktów. Wartość prac pozostałych do dokończenia wzrosła co najmniej o 30, 40 procent - powiedział w rozmowie z TVN24 Dariusz Gajda, dyrektor do spraw realizacji kontraktów w firmie Drog-Bud. W jego ocenie "wzrost cen jest niespotykany w ostatnich latach". Opolski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapewnia, że protest nie będzie miał wpływu na realizację kontraktów.
Czytaj więcej: Ceny materiałów budowlanych mocno w górę
Kilka firm budowlanych, które realizują na terenie województwa opolskiego kontrakty na remont i rozbudowę dróg krajowych i autostrady A4, zawiesiło część wykonywanych prac. Zdaniem protestujących, którzy wysłali w tej sprawie pismo do opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, zapisane w umowach stawki dotyczące przede wszystkim kosztów transportu surowców oraz zakupu mas bitumicznych i lepiszcza niezbędnego do położenia wierzchnich warstw dróg, nie pokrywają cen ich zakupu.
Chodzi m.in. o konsorcjum firm Adac-Lewar (lider) oraz Drog-Bud, które w czerwcu 2021 roku podpisały umowę na "Remont autostrady A4 na odc. Góra św. Anny - gr. woj. śląskiego". - Podpisaliśmy umowę 30 czerwca 2021 roku, realizujemy w tej chwili drugą część przebudowy. Sytuacja zmieniła się jednak radykalnie, szczególnie w ostatnim miesiącu - powiedział w rozmowie z TVN24 Dariusz Gajda, dyrektor ds. realizacji kontraktów w firmie Drog-Bud.
- W ubiegłym roku zrobiliśmy pierwsze etapy, czyli prawie 50 procent kontraktu i mimo wzrostu cen, inflacji, nie robiliśmy żadnych drastycznych ruchów, nie dramatyzowaliśmy, że nie da się tego zrealizować, ale sytuacja, która nastąpiła szczególnie od wybuchu wojny, uważamy, że jest nadzwyczajna - podkreślił.
W jego ocenie "wzrost cen jest niespotykany w ostatnich latach", a dodatkowo występują również problemy z dostępnością materiałów budowlanych.
Budowa dróg w Polsce - inflacja
W związku z tym wykonawcy skierowali pismo do opolskiego oddziału GDDKiA. - Przedstawiamy faktury, ceny i koszty, jakie występują, których nie mogliśmy przewidzieć na etapie postępowania przetargowego. One wprowadzają bardzo rażącą stratę na tych kontraktach, my nie jesteśmy w stanie tego pociągnąć, podołać zakupom materiałów - wyjaśnił Gajda.
- Ceny asfaltu w ostatnim czasie zdrożały o 30, a nawet więcej procent w stosunku do tego, co było w grudniu poprzedniego roku, a wtedy też nie było już tanio. W związku z tym teraz przedstawiamy, ile nam brakuje na tym kontrakcie - dodał. Jego zdaniem zapis waloryzacyjny w podpisanych umowach z GDDKiA jest niewystarczający. - Te zapisy waloryzacyjne nie przystają do sytuacji na rynku. Mówimy o zapisie, gdzie limit mamy 5 procent - wskazał Gajda. Oznacza to, że maksymalna dopłata bądź korekta nie wyniesie więcej niż 5 procent wartości kontraktu zapisanego w umowie z wykonawcą.
Tymczasem, jak zauważył przedstawiciel firmy Drog-Bud, ceny kontraktu wzrosły o co najmniej 30-40 procent. - Mówimy o wzroście wartości, to, co mamy do dokończenia, o co najmniej 30, 40 procent - wyjaśnił Dariusz Gajda.
Jak stwierdził, rozmowy z GDDKiA na obecnym etapie są "bardzo trudne" i "niesatysfakcjonujące". - Niedające nam możliwości przetrwać na rynku - ocenił Dariusz Gajda. - Sytuacja jest w tej chwili dramatyczna, jeżeli nie pojawi się w najbliższych dniach rozwiązanie, to doprowadzimy do bankructwa wielu firm w branży drogowej - stwierdził, zastrzegając, że "problem jest ogólnokrajowy".
GDDKiA odpowiada
Rzeczniczka opolskiego oddziału GDDKiA Agata Andruszewska poinformowała Polską Agencję Prasową, że Dyrekcja rozpoczęła rozmowy z protestującymi firmami.
- Pismo grupy wykonawców prac bitumicznych, realizujących niektóre rozbudowy oraz prace z zakresu utrzymania dróg na terenie województwa opolskiego, wpłynęło w poniedziałek do GDDKiA. Natomiast w ostatni piątek, 8 kwietnia, spotkaliśmy się z przedstawicielami tych właśnie firm, aby omówić obecną sytuację na rynku i możliwe scenariusze działań. Zdecydowana większość zawartych umów (zarówno w zakresie utrzymania, jak i realizacji inwestycji) zawiera już klauzule waloryzacyjne - powiedziała Andruszewska.
- Na piątkowym spotkaniu między innymi przedstawiliśmy wykonawcom możliwość zmiany zapisów umów na bazie obecnie obowiązujących przepisów, w szczególności ustawy Prawo zamówień publicznych, po uprzednim udokumentowaniu zwiększonych wydatków. Właśnie o rzetelne dokumentowanie wpływu obecnej sytuacji na koszty realizacji inwestycji apelowaliśmy już blisko miesiąc temu na spotkaniu z przedstawicielami firm budowlanych - poinformowała.
Zdaniem GDDKiA, obecnie nie ma zagrożenia dla terminów zakończenia zakontraktowanych prac. - Zawarte umowy nie przewidują "wstrzymania wykonywania prac bitumicznych", stąd nie jest to działanie kontraktowe. Jesteśmy na bieżąco w kontakcie z poszczególnymi wykonawcami w celu wypracowania dobrych, zgodnych z obowiązującym prawem rozwiązań, na których nam wszystkim zależy - podkreśliła Agata Andruszewska.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock