Do pięciu lat pozbawienia wolności grozi 28-letniemu Anglikowi, który zniszczył drzwi w pokoju hotelowym w Suwałkach (Podlaskie). W rozmowie z policjantami przyznał, że za dużo wypił, zgubił kartę do pokoju, a drzwi wyważył, bo chciało mu się spać.
Policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z hoteli w Suwałkach rozmawiający po angielsku młody mężczyzna wyłamał zamki w drzwiach pokoju, który wcześniej wynajął. Ze zgłoszenia wynikało też, że mężczyzna chciał odjechać, nie płacąc za szkody.
Bo chciało mu się spać
- Policjanci zatrzymali na miejscu 28-letniego Anglika, który tłumaczył się, że wypił za dużo alkoholu i nie mógł dostać się do swego pokoju, bo zgubił kartę magnetyczną. Wyważył więc drzwi, bo chciało mu się spać - mówi komisarz Eliza Sawko z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.
Straty zostały wstępnie wycenione na kwotę 2,5 tysiąca złotych. Mężczyzna usłyszał już zarzut uszkodzenia mienia.
- Przestępstwo to zagrożone jest karą do pięciu lat pozbawienia wolności - zaznacza policjantka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Suwałki