Straż Graniczna: 70-osobowa grupa cudzoziemców próbowała forsować polsko-białoruską granicę

straz graniczna_04
Rzeczniczka Straży Granicznej o planach budowy zabezpieczenia na granicy z Białorusią
Źródło: TVN24

Straż Graniczna poinformowała w sobotę w mediach społecznościowych, że "70-osobowa grupa cudzoziemców próbowała w piątek forsować granicę polsko-białoruską". Jak podano, do zdarzenia doszło na odcinku ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej w Mielniku.

Informację o zdarzeniu Straż Graniczna przekazała w sobotę na twitterze.

"70-osobowa grupa cudzoziemców próbowała wczoraj tj. 15.10 forsować granicę polsko-białoruską na odcinku ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej w Mielniku. Granicy broniliśmy wspólnie z żołnierzami #WojskoPolskie" - czytamy w poście. Do wpisu załączono film, na którym widać, jak w nocy grupa migrantów stoi przy ogrodzeniu granicznym i wykrzykuje coś do polskich funkcjonariuszy.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

SG: prawie 600 prób nielegalnego przekroczenia granicy w piątek

Jak wcześniej podawała SG w piątek strażnicy graniczni odnotowali 592 próby nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Zatrzymano jednego obywatela Iraku, a pozostałym próbom zapobieżono. Za pomocnictwo w nielegalnym przekroczeniu granicy funkcjonariusze SG zatrzymali w piątek 10 osób - dwóch obywateli Turcji, dwóch Rumunii, dwóch obywateli Niemiec, obywatela Gruzji, Bułgarii, Tunezji i Mołdawii. Od początku roku Straż Graniczna udaremniła ponad 18 tysięcy prób nielegalnego sforsowania granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 7 tys. miało miejsce w październiku.

Stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią

Od 2 września na pasie przygranicznym obowiązuje stan wyjątkowy. Nie mają tam wstępu między innymi dziennikarze i aktywiści z organizacji pozarządowych. Wszystkie dostępne informacje pochodzą od Straży Granicznej i przedstawicieli władzy.

Stan wyjątkowy, początkowo wprowadzony na 30 dni, został przedłużony od 1 października o następne 60 dni. Według rządzących kryzys migracyjny na granicy jest spowodowany przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Działania Białorusi nazywają "wojną hybrydową wobec Polski".  

Czytaj także: