Sprawa zbrodni miłoszyckiej. Kolejna opinia z zakresu genetyki obciąża oskarżonych

Źródło:
TVN24, PAP
Biegły z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra J. Sehna w Krakowie zeznawał przed sądem (wideo z września 2021 roku)
Biegły z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra J. Sehna w Krakowie zeznawał przed sądem (wideo z września 2021 roku)TVN24
wideo 2/7
Biegły z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra J. Sehna w Krakowie zeznawał przed sądemTVN24

Przed Sądem Apelacyjnym we Wrocławiu trwa proces odwoławczy oskarżonych o zgwałcenie i zabójstwo 15-letniej Małgosi. W trakcie kolejnej z rozpraw przesłuchiwany był biegły, który sporządził drugą opinię dotyczącą kluczowych dowodów w sprawie zbrodni miłoszyckiej. Ekspert przyznał, że są pewne rozbieżności względem poprzedniej opinii, ale końcowe wnioski pozostają bez zmian. A to oznacza, że opinia obciąża oskarżonych mężczyzn.

Ireneusz M. i Norbert Basiura (zgodził się na podawanie swoich danych) są oskarżeni o gwałt i zabójstwo nastolatki w Miłoszycach (woj. dolnośląskie) w noc sylwestrową 1996 roku. Obaj zostali skazani przez sąd pierwszej instancji na karę 25 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny. Kluczowym dowodem przeciwko nim są badania DNA, którego próbki wyodrębniono z zabezpieczonych w 1997 roku m.in. ubrań dziewczyny, czapki czy włosów.

W czerwcu w procesie apelacyjnym zeznawał biegły z zakresu genetyki sądowej Krzysztof Koloch, który jest naczelnikiem Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. To on wykonywał w 2017 roku badania genetyczne, które stały się elementem aktu oskarżenia. Potwierdził swe zeznania i opinie przedstawione w procesie przed sądem pierwszej instancji - Sądem Okręgowym we Wrocławiu.

Jak mówił biegły, w badanych próbkach znajdowały się między innymi krew oraz składniki nasienia. W badaniach uzyskano zestaw mieszaniny DNA Ireneusza M. i Małgorzaty K. Wyodrębniono też pełny profil DNA Norberta Basiury. Biegły ocenił, że dowód z badań genetycznych jest "ekstremalnie mocny" w przypadku Basiury i "bardzo mocny" w przypadku Ireneusza M.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Kolejna opinia

O ponowną analizę dowodów wnioskowała obrona. Przeprowadzone wcześniej przez Kolocha badania pod lupę wziął Tomasz Kupiec z renomowanego Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dra J. Sehna w Krakowie. Biegły obszernie tłumaczył, w jaki sposób zabezpiecza się dowody i jak wykonuje się na nich badania.

Kupiec podkreślał, że korzystając z wcześniej przeprowadzonych badań, pracował z mieszaniną materiału genetycznego. Zaznaczał, że w zależności od osoby interpretującej wyniki, może dochodzić do pewnych różnic. Biegli formułują hipotezy co do ilości osób w mieszaninie, co mniej lub bardziej wpływa na dalsze czynności.

Krakowski biegły przyznał, że nie jest w stanie ze stuprocentową pewnością wskazać, że ślady pochodzą od danej osoby. - Potwierdzam tylko, z jakim prawdopodobieństwem DNA może występować - mówił Kupiec, potwierdzając jednak, że udało mu się uzyskać czysty profil Norberta Basiury.

- Obliczenia ilorazu wiarygodności dla danego śladu, będące jak gdyby głównym dowodem, mogą się różnić. Po pierwsze zastosowana była inna baza populacyjna, ale te różnice zastosowania innych baz są dosyć niewielkie. To nie są różnice, które mogłyby zmienić interpretację słowną - tłumaczył biegły na rozprawie.

Jako przykład przytoczył ustalenia biegłego Kolocha, który przyjął, że ślad zawiera mieszaninę dwóch osób, Kupiec natomiast wskazał, że trzech. Stąd inne ilorazy wiarygodności. Ostateczne wyniki są jednak podobne, a wymowa dowodów pozostaje taka sama.

Prokurator: ustalenia są takie same

- To nie jest nowa ekspertyza. Biegły nie badał nowych dowodów, on jak to ładnie ujął dzisiaj, ubrał tamtą opinię, którą przygotował biegły Koloch, w taki sposób, żeby można ją było odczytać. Tamta opinia była nieczytelna, nie dawała jasnych wytycznych, informacji dla stron. Co do oceny, to pozostają te same elementy i wątpliwości, które były, chociażby kwestia tego, dlaczego laboratorium wrocławskie nie przechowuje próbek, tylko je zużywa, wyrzuca, cokolwiek z tym zrobiono, skoro na przykład instytut Sehna przechowuje je do momentu, dopóki organ zlecający nie powie, że te próbki nie będą potrzebne - mówi Renata Kopczyk, obrońca Norberta Basiury.

Obrona Norberta Basiury nadal ma wątpliwości co do wiarygodności dowodów
Obrona Norberta Basiury nadal ma wątpliwości co do wiarygodności dowodówTVN24 Wrocław

Według Dariusza Sobieskiego, prokuratora z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, druga opinia potwierdziła wyniki ustaleń wrocławskiego laboratorium kryminalistycznego.

- Ustalenia w zakresie pana Norberta B. są takie same. Jest to profil wykazujący zgodność z jego osobą i tutaj mamy ekstremalnie mocne wsparcie, że ten profil należy do oskarżonego. W tym zakresie opinia się nie zmieniła, natomiast wynikają pewne rozbieżności w obliczeniach. W jednym wypadku jest to mniej niż w laboratorium kryminalistycznym, a w niektórych jest więcej. Biegły dokładnie tłumaczył, z czego wynikają te rozbieżności - mówił Sobieski.

Prokurator stwierdził, że potwierdziły się wnioski z poprzedniej opinii
Prokurator uważa, że potwierdziły się wnioski z poprzedniej opiniiTVN24 Wrocław

Nie przyznają się do zarzutów

W noc sylwestrową 31 grudnia 1996 roku piętnastolatka bawiła się z koleżankami w dyskotece w Miłoszycach pod Wrocławiem. W pewnej chwili wyszła przed budynek. Kilkanaście godzin później znaleziono ją martwą na prywatnej posesji naprzeciwko dyskoteki. Zmarła wskutek wyziębienia organizmu i odniesionych ran.

Za zabójstwo w Miłoszycach najpierw niesłusznie skazano Tomasza Komendę, który w zakładach karnych spędził 18 lat.

O dokonanie zbrodni w Miłoszycach prokurator oskarżył Ireneusza M. i Norberta Basiurę. Zdaniem śledczych obaj oskarżeni wyprowadzili 15-latkę z klubu, w którym odbywała się dyskoteka sylwestrowa. Obaj mężczyźni mieli - zdaniem prokuratury - użyć wobec 15-latki przemocy skutkującej licznymi obrażeniami. Ponadto Ireneusz M. został oskarżony o gwałt na innej kobiecie w 2007 roku w Piekarach Śląskich.

Ireneuszowi M. w sprawie zbrodni miłoszyckiej postawiono zarzuty w czerwcu 2018 roku. Przebywał wtedy w więzieniu skazany za inne przestępstwo. Do dziś jest aresztowany. Norbert Basiura natomiast został zatrzymany pod koniec września 2018 roku. W styczniu 2019 roku Sąd Apelacyjny we Wrocławiu uchylił decyzję sądu pierwszej instancji o przedłużeniu mu aresztu. Od tego czasu odpowiada z wolnej stopy. Został na krótko ponownie aresztowany po wyroku sądu w pierwszej instancji, ale sąd apelacyjny uchylił ten areszt.

Norbert Basiura nie przyznał się do zarzutów. Do zarzutów nie przyznaje się również przebywający w areszcie Ireneusz M.

Do zabójstwa doszło w noc sylwestrową w 1996 roku w MiłoszycachTVN24

Śmierć 15-letniej dziewczyny

Wrocławski sąd okręgowy we wrześniu 2020 roku uznał, że obaj oskarżeni są winni gwałtu ze szczególnym okrucieństwem, w wyniku którego zmarła 15-latka. Skazał obu mężczyzn na 25 lat więzienia. - Wina i okoliczności popełnienia czynu przez oskarżonych nie budzą wątpliwości - mówił wówczas przewodniczący składu orzekającego sędzia Marek Poteralski.

Sąd wskazał, że oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi dotąd osobami. - Dopuścili się zbiorowego zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem (…) pozostawili ją nagą, leżącą na ziemi i w miejscu ogólnie niedostępnym i nieoświetlonym, a sami wrócili na dyskotekę, nie interesując się jej dalszym losem - mówił wówczas sędzia Poteralski w sentencji wyroku.

Sąd podkreślił, że w wyniku odniesionych podczas gwałtu obrażeń oraz w wyniku wychłodzenia organizmu 15-latka zmarła.

W uzasadnieniu wyroku sędzia Poteralski podkreślił, że dowody DNA jednoznaczne wskazują na sprawstwo gwałtu. - W przypadku Norberta B. biegły ocenił te dowody jako ekstremalnie mocne, a w przypadku Ireneusza M. jako bardzo mocne - tłumaczył sędzia Poteralski.

Sąd uznał też, że czynów, których dopuścili się oskarżeni, czyli gwałtu i zbrodni zabójstwa z zamiarem ewentualnym, w żaden sposób nie można rozgraniczać. - Nie da się oderwać zachowania oskarżonych, to jest brutalnego gwałtu (…), od faktu, że oddalając się z miejsca gwałtu, wiedzieli oni, że pokrzywdzona nie krzyczała, nie wzywała pomocy, co świadczy o tym, że może zdarzyć się najgorsze. Nie trzeba być człowiekiem szczególnego umysłu, żeby sobie uświadomić, że pozostawienie gołej osoby, po tym, jak dokonano gwałtu, leżącej na ziemi w takich okolicznościach i warunkach skończy się zamarznięciem - argumentował sędzia Poteralski, podkreślając, że los dziewczyny był oskarżonym obojętny.

Autorka/Autor:ib/ tam

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: archiwum

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Środa to kolejny dzień zmagań służb i mieszkańców ze skutkami powodzi. Obraduje rządowy sztab kryzysowy. IMGW przekazało, że Nowogród Bobrzański nad rzeką Bóbr może być w niebezpieczeństwie. Około południa ma tam nastąpić kulminacja wody w rzece. Nadal podnoszą się też stany wody pod Wrocławiem - w punktach pomiarowych Brzeg, Oława i Trestno. W ostatnich godzinach wzrosły o kilka-kilkanaście centymetrów. W sumie stany alarmowe przekroczone są na ponad 60 stacjach pomiarowych, a stany ostrzegawcze na 35. Większość z nich dotyczy dorzecza Odry.

Powódź w Polsce. Jeden punkt na Odrze "najbardziej krytyczny", IMGW o zagrożeniu dla miasta nad Bobrem

Powódź w Polsce. Jeden punkt na Odrze "najbardziej krytyczny", IMGW o zagrożeniu dla miasta nad Bobrem

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

"Noc i brak prądu nie są waszymi sprzymierzeńcami i nie dadzą wam żadnej przewagi. Widzimy wszystko!" - ostrzegł szabrowników Sztab Generalny Wojska Polskiego, informując w nocy z wtorku na środę o intensywnych działaniach patroli wyposażonych w noktowizję i termowizję na terenach dotkniętych powodzią.

"Nie ma żywych, których nie wykryje termowizja". Komunikat wojska w środku nocy

"Nie ma żywych, których nie wykryje termowizja". Komunikat wojska w środku nocy

Źródło:
PAP

Poziom wody w rzekach na południu i południowym zachodzie Polski pozostaje bardzo wysoki. Największe wzrosty w ciągu ostatnich godzin zanotowano między innymi na Bobrze w Żaganiu, gdzie stan alarmowy został przekroczony o 341 centymetrów (województwo lubuskie), a także Odrze w w Brzegu (woj. opolskie) i Bystrzycy w Mietkowie (woj. dolnośląskie). Obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne IMGW najwyższego stopnia.

Stany alarmowe na rzekach znacznie przekroczone. Mapa

Stany alarmowe na rzekach znacznie przekroczone. Mapa

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW, PAP

Powódź w Polsce trwa. Wrocław, Opole, Nysa, Kłodzko, Szprotawa, Oława - jesteśmy w tych miastach, by jak najlepiej relacjonować wydarzenia na południu kraju. Jeszcze więcej możemy pokazać dzięki naszym widzom. Skrzynka Kontakt24 jest pełna zdjęć i filmów z miejsc, gdzie zbliża się lub przeszła wielka woda. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Powódź oczami reporterów Kontakt24

Powódź oczami reporterów Kontakt24

Źródło:
TVN24

Libańska organizacja zbrojna Hezbollah obwiniła Izrael o wywołanie skoordynowanej eksplozji pagerów na terenie Libanu. We wtorek wybuchła masa takich urządzeń, zginęło co najmniej dziewięć osób, a ponad 2800 zostało rannych. Wśród ofiar są członkowie Hezbollahu. Fizyczne ataki na sprzęt elektroniczny są bardzo rzadkie, wymagają dużych zasobów i przygotowania - podaje brytyjski nadawca BBC, powołując się na ekspertów.

Eksplozje pagerów w całym Libanie. Nowe informacje

Eksplozje pagerów w całym Libanie. Nowe informacje

Źródło:
PAP

Warren Buffet, zaliczający się do grona najbogatszych ludzi na świecie, odesłał córkę do banku, gdy ta poprosiła go o pieniądze na remont kuchni. Ujawniono to w raporcie firmy Benzinga, zajmującej się publikowaniem informacji finansowych i rynkowych.

Multimiliarder w sprawie pożyczki zaproponował córce wizytę w banku

Multimiliarder w sprawie pożyczki zaproponował córce wizytę w banku

Źródło:
PAP

Bardzo trudna sytuacja powodziowa wystąpiła w Lewinie Brzeskim na Opolszczyźnie. Wojewoda opolski Monika Jurek poinformowała, że w związku z przelaniem się wody przez wał w Kantorowicach miasto "praktycznie w 90 procent powierzchni znalazło się pod wodą", a ta sięga nawet dwóch metrów. Trwa ewakuacja mieszkańców. Sytuację na miejscu relacjonował reporter "Faktów" TVN Wojciech Bojanowski. Z mieszkańcami rozmawiała też reporterka TVN24 Natalia Madejska.

To miasto "w 90 procentach" znalazło się pod wodą, ta sięga nawet dwóch metrów

To miasto "w 90 procentach" znalazło się pod wodą, ta sięga nawet dwóch metrów

Źródło:
TVN24, PAP

Z powodu przesiąkania wałów na rzece Bóbr zamknięta została Droga Krajowa nr 12 z Bolesławca do Szprotawy. Burmistrz miejscowości Mirosław Gąsik poinformował, że trwa walka o oczyszczalnię ścieków w pobliskich Dziećmiarowicach. – Tam puściły wały, mimo intensywnej obrony – dodał.

"Tam puściły wały, mimo intensywnej obrony". Walka w Szprotawie

"Tam puściły wały, mimo intensywnej obrony". Walka w Szprotawie

Źródło:
TVN24

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt wobec trzech zatrzymanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Ostatni z podejrzanych - Łukasz Żak - jest poszukiwany. Prokuratura poinformowała o wystawieniu za nim listu gończego. W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które miały utrudniać postępowanie.

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

- Jeśli u nas będzie lepszy nastrój, to ludzi szlag trafi i trzeba ich zrozumieć, bo my nie jesteśmy od tego, żeby tutaj opowiadać, jak dobrze i sprawnie działamy, tylko żeby ludzie to odczuwali - powiedział w czasie posiedzenia sztabu kryzysowego premier Donald Tusk.

Tusk ostro do zebranych na sztabie: nie mogę już na to patrzeć

Tusk ostro do zebranych na sztabie: nie mogę już na to patrzeć

Źródło:
PAP, TVN24

Prawo i Sprawiedliwość znów uderza w rząd. Tym razem chodzi o powódź na południu Polski. Politycy PiS krytykują premiera Donalda Tuska, sugerując, że nie ostrzegał wystarczająco przed nadchodzącym żywiołem. Ponadto Mariusz Błaszczak krytykuje to, że nie powstało więcej zbiorników retencyjnych. Tymczasem to Marek Gróbarczyk, ówczesny minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, uznał w 2019 roku, że są "psu na budę".

PiS krytykuje rząd za brak zbiorników retencyjnych, ale to minister w ich rządzie uznał, że są "psu na budę"

PiS krytykuje rząd za brak zbiorników retencyjnych, ale to minister w ich rządzie uznał, że są "psu na budę"

Źródło:
Fakty TVN

Fundacja TVN rozpoczyna akcję pomocową dla zniszczonego przez powódź szpitala powiatowego w Nysie. Fundacja wesprze placówkę kwotą pół miliona złotych oraz uruchomi zbiórkę środków. Dodatkowo na ten cel zostaną przekazane wpływy ze specjalnego bloku reklamowego.

Fundacja TVN dla szpitala w Nysie. Zbiórka środków i specjalny blok reklamowy

Fundacja TVN dla szpitala w Nysie. Zbiórka środków i specjalny blok reklamowy

Źródło:
tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej uspokaja: Warszawa nie jest zagrożona powodzią. Fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do stolicy w piątek.

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sytuacji zagrożenia powodziowego strażacy oraz żołnierze pracują bez przerwy. Wszystko, by uchronić Wrocław przed żywiołem. Urząd Miejski we Wrocławiu opublikowali zdjęcia mundurowych w czasie odpoczynku.

Do ostatnich sił walczą z wielką wodą. Zdjęcia, które chwytają za serce. "Szacunek"

Do ostatnich sił walczą z wielką wodą. Zdjęcia, które chwytają za serce. "Szacunek"

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Ktoś wykopał koparką przepust w wale przeciwpowodziowym w Jeleniej Górze Cieplicach (woj. dolnośląskie), przez co zalane zostały pobliskie ulice i tereny mieszkalne. Jak informuje prokuratura, która wszczęła śledztwo w tej sprawie, miało to najprawdopodobniej na celu przekierowanie wody, która gromadziła się na terenie jednego z ośrodków wypoczynkowych. Sprawcy grozi od roku do 10 lat więzienia.

Przerwanie wałów w Jeleniej Górze. Ktoś wykopał koparką przepust. Jest śledztwo 

Przerwanie wałów w Jeleniej Górze. Ktoś wykopał koparką przepust. Jest śledztwo 

Źródło:
tvn24.pl

Dramatyczne skutki powodzi w Lądku-Zdroju. Dziennikarz TVN24 Radomir Wit pokazał w mediach społecznościowych, jak wygląda jego rodzinny dom w tej miejscowości. "Przerażająca siła wody. Wymiotła wszystko. Dosłownie" - napisał.

Radomir Wit pokazał zniszczenia w swoim domu rodzinnym. "Przerażająca siła wody"

Radomir Wit pokazał zniszczenia w swoim domu rodzinnym. "Przerażająca siła wody"

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkańcy południowej Polski zmagają się z powodziami i ich dramatycznymi skutkami. W całym kraju ruszyły setki zbiórek finansowych i rzeczowych. W akcję włączyły się największe organizacje pozarządowe, między innymi Polski Czerwony Krzyż, Caritas Polska, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, a także Fundacja TVN.

Zbiórki dla powodzian. Gdzie można wpłacać pieniądze?

Zbiórki dla powodzian. Gdzie można wpłacać pieniądze?

Źródło:
PAP

Mieszkańcy południowej Polski zmagają się z powodziami i ich dramatycznymi skutkami. Wiele miejscowości zostało zniszczonych. Woda nie oszczędziła infrastruktury, budynków użyteczności publicznej i domów mieszkalnych. Tysiące ludzi potrzebują pomocy. O tym, co jest teraz najbardziej niezbędne i jak skutecznie pomagać, mówiła w rozmowie z tvn24.pl Helena Krajewska, rzeczniczka Polskiej Akcji Humanitarnej.  

Jak pomagać poszkodowanym przez powódź? Czego teraz najbardziej potrzeba

Jak pomagać poszkodowanym przez powódź? Czego teraz najbardziej potrzeba

Źródło:
tvn24.pl

Niemiecka turystka, która straciła nogę w wyniku ataku rekina około 500 kilometrów od Wysp Kanaryjskich, zmarła kilka godzin później na pokładzie śmigłowca ratunkowego – podała agencja EFE.

Turystka zaatakowana przez rekina. Zmarła na pokładzie śmigłowca ratunkowego

Turystka zaatakowana przez rekina. Zmarła na pokładzie śmigłowca ratunkowego

Źródło:
PAP

Amerykańscy muzycy Billie Eilish i Finneas O'Connell poparli Kamalę Harris w wyborach prezydenckich. We wspólnym wpisie w mediach społecznościowych zachęcali rodaków do rejestrowania się i głosowania za pomocą strony internetowej.

Billie Eilish poparła Kamalę Harris

Billie Eilish poparła Kamalę Harris

Źródło:
TVN24

Do Polski wkracza nowa sieć handlowa - malezyjska MR D.I.Y. Firma planuje otwarcie swoich sklepów w Krakowie, Zabrzu oraz Piotrkowie Trybunalskim. W obecnych planach jest rozpoczęcie działalności w łącznie dziesięciu placówkach w naszym kraju. MR D.I.Y zmierzy się jednak z ostrą konkurencją ze strony takich gigantów jak Pepco czy Action.

Nowa sieć sklepów w Polsce. Zmierzy się z Pepco i Action

Nowa sieć sklepów w Polsce. Zmierzy się z Pepco i Action

Źródło:
tvn24.pl

Nowe wydanie powieści "Topiel", osadzonej w Głuchołazach podczas powodzi w 1997 roku, trafiło na rynek. Autor kryminału Jakub Ćwiek oraz wydawnictwo nie chcą ze sprzedaży ani złotówki - cały zysk zostanie przekazany na rzecz poszkodowanych w powodzi mieszkańców Głuchołazów, rodzinnego miasteczka Ćwieka.

Książka o powodzi pomoże powodzianom. "To był odruch"

Książka o powodzi pomoże powodzianom. "To był odruch"

Źródło:
tvn24.pl

- Minister finansów poinformował mnie, że mamy do dyspozycji już dwa miliardy złotych w związku z powodzią - powiedział premier Donald Tusk w czasie posiedzenia sztabu kryzysowego we Wrocławiu. Mówił też, że straty związane z żywiołem będą liczone w miliardach.

Premier: straty będziemy liczyli w miliardach

Premier: straty będziemy liczyli w miliardach

Źródło:
TVN24
Wrócił do zalanego domu, żeby posprzątać. Wtedy pękła zapora

Wrócił do zalanego domu, żeby posprzątać. Wtedy pękła zapora

Źródło:
tvn24.pl
Premium