Prawie 2,8 promila alkoholu w organizmie miał mężczyzna, który jechał "wężykiem" po wrocławskich ulicach. Został zatrzymany dzięki kobiecie, którą zaniepokoił jego styl jazdy. Zablokowała mu swoim samochodem przejazd a o sprawie powiadomiła policję.
Kobieta jadąca przez wrocławską Leśnicę, zauważyła, że jadący przed nią kierowca może być pijany. - Poruszał się zygzakiem. Ten styl jazdy wskazywał na to, że może znajdować się pod wpływem alkoholu lub innych środków - relacjonuje Łukasz Dutkowiak, rzecznik wrocławskiej policji.
Niemal trzy promile w organizmie
Mieszkanka powiatu średzkiego postanowiła działać. Gdy tylko nadarzyła się okazja, zajechała drogę kierowcy mercedesa i tym samym uniemożliwiła mu dalszą jazdę.
O sprawie kobieta powiadomiła też policjantów. A ci, gdy pojawili się na miejscu, zbadali mężczyznę alkomatem. - Okazało się, że miał niemal 2,8 promila alkoholu w organizmie. 58-latek został zatrzymany - przekazuje Dutkowiak. I dodaje, że teraz o losie mężczyzny zdecyduje sąd. Grozi mu utrata prawa jazdy i do dwóch lat więzienia.
Policjanci apelują, aby każdy reagował na niebezpiecznie zachowanie innych uczestników ruchu drogowego. Wcześniej należy zadbać o swoje bezpieczeństwo, oceniając realnie sytuację. Pamiętajmy też, że każdy pod numerem telefonu 112, nawet anonimowo, może powiadomić najbliższą jednostkę policji o niepokojącym zdarzeniu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock