Stawiał zarzuty Tomaszowi Komendzie. Były prokurator prawomocnie skazany na więzienie za korupcję
Na pięć lat pozbawienia wolności Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał za korupcję byłego prokuratora Stanisława O. Mężczyzna, który zajmował się też sprawą "zbrodni miłoszyckiej", decydował o zatrzymaniu i postawieniu zarzutów Tomaszowi Komendzie. Wyrok jest prawomocny.
Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął do sądu w 2011 roku. A pierwszy wyrok zapadł dopiero po ośmiu latach, w marcu 2019 roku. Wówczas Stanisław O. został skazany za osiem czynów korupcyjnych i uniewinniony od pięciu. Jednak rozstrzygnięcie nie było prawomocne. A O. od niego się odwołał.
Teraz - jak informuje biuro prasowe Sądu Okręgowego we Wrocławiu - wyrok sądu pierwszej instancji został potwierdzony przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu. Stanisław O., były już prokurator, ma iść do więzienia na pięć lat.
Alkohol, imprezy, zegarki i kosmetyki
Do przestępstw, o których popełnienie oskarżony był Stanisław O., dochodziło w latach 1996-2004. Ówczesnego prokuratora - jak wynikało z aktu oskarżenia - korumpowali nie tylko adwokaci, ale też jeden z wrocławskich biznesmenów.
Za prezenty - między innymi alkohol, spotkania towarzyskie z suto zastawionymi stołami, zegarki, kosmetyki i telefony komórkowe oraz gotówkę - prokurator miał głównie wydawać postanowienia o uchyleniu środków zapobiegawczych w postaci tymczasowych aresztów.
Decydował o zatrzymaniu i zarzutach dla Tomasza Komendy
Akt oskarżenia przeciwko Stanisławowi O. obejmował także okres, w którym prokurator prowadził postępowanie przeciwko Tomaszowi Komendzie w sprawie "zbrodni miłoszyckiej". To właśnie ten były już prokurator decydował o zatrzymaniu mężczyzny i złożeniu wniosku o zastosowanie wobec niego trzymiesięcznego aresztu. - Dowody wskazywały, że był jednym ze sprawców. Jednym z trzech. Takie były dowody i opinie. Z tamtymi faktami dzisiaj podjąłbym taką samą decyzję. Wtedy były dowody wskazujące na niego. On sam się przyznał, że tam był - mówił w marcu 2018 roku reporterowi TVN24 prokurator.
Śledztwo prowadził jednak tylko przez kilka miesięcy. Na początku 2001 roku został od sprawy odsunięty. A Tomasz Komenda - później niesłusznie skazany - za kratami spędził 18 lat życia.
Sprawa przyjmowania korzyści majątkowych, za którą został skazany prokurator, nie miała związku z postępowaniem przeciwko Komendzie.
Kolejny wyrok na koncie byłego prokuratora
To nie pierwszy prawomocny wyrok, jaki na swoim koncie ma Stanisław O. W 2015 roku został skazany, w innej sprawie, przez zielonogórski sąd. Wówczas ten wymierzył mu karę dwóch i dziewięciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 10 lat.
Autor:tam
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: archiwum "Superwizjer" TVN
Podziel się
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
- Miasta:
- Miasta: