Policjanci z kilku wrocławskich komisariatów zajmowali się serią włamań do lokali gastronomicznych. Zabezpieczone dowody i nagrania z monitoringów wskazywały na jednego sprawcę. W sprawie zatrzymano 33-letniego mieszkańca miasta. Mężczyzna będzie odpowiadał za obrabowanie 28 miejsc.
W ostatnich tygodniach, w obrębie Starego Miasta, Ołbina i Nadodrza doszło do serii włamań do lokali gastronomicznych. Z kas znikały pieniądze, a z szafek i lodówek - jedzenie. Po kolejnych podobnie brzmiących zgłoszeniach funkcjonariusze zaczęli nabierać podejrzeń, że sprawcą może być ta sama osoba. Potwierdziły to analizy zabezpieczonych monitoringów.
28 zarzutów, straty to niemal 110 tysięcy złotych
- Mężczyzna włamał się i dokonał kradzieży mienia z 28 lokali gastronomicznych. Powstałe w wyniku jego przestępczej działalności straty, oszacowano na blisko 110 tysięcy złotych. Kradł głównie pieniądze oraz żywność, a następnie szybko uciekał z miejsca przestępstwa - przekazuje Aleksandra Rodecka z biura prasowego wrocławskiej policji.
Funkcjonariusze ustalili miejsce pobytu 33-latka i niedługo potem go zatrzymali. Mężczyzna usłyszał łącznie 28 zarzutów kradzieży z włamaniem, za co grozi do 10 lat więzienia. Był on już wcześniej karany za podobne przestępstwa, w związku z czym kara może ulec wydłużeniu. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec niego trzy miesiące tymczasowego aresztowania.
Źródło: Policja Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KMP Wrocław