Ponad 2 miliony euro, 3,5 miliona złotych i niemal kilogram złota - tyle udało odzyskać się policjantom, którzy zajmowali się sprawą dwóch mężczyzn podejrzanych o oszukanie kilkudziesięciu tysięcy osób. Zdaniem śledczych podejrzani działali za pośrednictwem aukcji internetowych. Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań.
- Śledztwo prowadzone jest w związku z doprowadzeniem kilkudziesięciu tysięcy osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem dokonanego w związku z działalnością jednego z internetowych serwisów aukcyjnych oraz prania brudnych pieniędzy pochodzących z przestępstwa - informuje Krzysztof Zaporowski, rzecznik dolnośląskiej policji. Oszukane osoby miały brać udział w aukcjach, których i tak nie miały szans wygrać.
Strona działała w ten sposób, że kupowało się kredyty, za które można było podbijać cenę danego produktu, przez co za niewielką kwotę można było kupić sprzęt. W teorii, bo był specjalny program komputerowy, który w ostatniej chwili aukcji przebijał ostatnią cenę aukcji. Nie ma pewności czy ten towar był faktycznie na stanie właścicieli aukcji. Przestrzegam przed tego typu wyjątkowymi ofertami, kiedy cena danego produktu jest zdecydowanie niższa od tej w konkurencyjnych sklepach.
Policjanci, między innymi z wydziału do walki z cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji, rozpracowywali oszustów przez kilka miesięcy. Efekt? Zatrzymano dwóch podejrzanych.
Znaleźli ponad 12 milionów złotych i kilogram złota
Podczas przeszukania mieszkań podejrzanych i wynajmowanych przez nich skrytek depozytowych policjanci znaleźli gotówkę w polskiej i zagranicznej walucie. W sumie ponad 2 miliony euro i 3,5 miliona złotych. Oprócz tego znaleziono też sztabki złota. - Łączna wartość zabezpieczonego mienia to ponad 12 milionów złotych i niemal kilogram złota - przekazuje Zaporowski. Dwóch zatrzymanych mężczyzn usłyszało zarzuty doprowadzenia szeregu pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę ponad 16 milionów złotych oraz prania brudnych pieniędzy pochodzących z popełnionego przestępstwa. Sąd - na wniosek prokuratury - zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanych aresztu tymczasowego na okres trzech miesięcy. - Sprawa ma charakter rozwojowy. Nie są wykluczone kolejne zatrzymania - podkreśla rzecznik dolnośląskiej policji.
Źródło: policja dolnośląska
Źródło zdjęcia głównego: policja dolnośląska