Nakładki na koła, siedzisko i oparcie ma w charakterystycznych bordowo-granatowych barwach. Każdy, kto choć trochę interesuje się piłką nożną, skojarzy je ze słynnym katalońskim klubem FC Barcelona – ulubioną drużyną Nikosia z Legnicy, zmagającego się z chorobą Perthesa. A że bracia Collins uwielbiają pomagać, to do wylicytowania na aukcji WOŚP odpicowali mu taki wózek, że sam Leo Messi pewnie przyklasnąłby z uznaniem.
GRUPA TVN JEST GOSPODARZEM I PARTNEREM 27. FINAŁU WIELKIEJ ORKIESTRY ŚWIĄTECZNEJ POMOCY. #WOSPwTVN24
Zanim Nikoś skończył sześciu lat, utykał na jedną nogę. Początkowo lekarze z Legnicy nie wiedzieli, co mu dolega. Rodzice postanowili poszukać odpowiedzi we Wrocławiu. Tam zdiagnozowano u chłopca chorobę Perthesa – jałową martwicę kości udowej. Wdrożono leczenie, ale wiązało się ono z dużym utrudnieniem.
- W wieku sześciu lat Nikoś usiadł na wózku. Nie mógł stawać na chorą nogę. To był warunek powodzenia leczenia – mówi tvn24.pl Stanisław Miśkiewicz, tata chłopca.
Nikoś dzielnie znosił ograniczenia, które musiały być dla niego szczególnie odczuwalne w związku z jego największą pasją – piłką nożną. Mały kibic FC Barcelony i Miedzi Legnica uwielbia też motoryzację, a w szczególności program "Odjazdowe bryki braci Collins", transmitowany na TVN Turbo. Tak się składa, że jego autorzy pochodzą właśnie z Legnicy, pamiętają o swoich korzeniach i chętnie wspierają lokalne inicjatywy.
Dla fana Blaugrany
- Legnicki urząd miasta, z którym czasem współpracujemy, wyszedł z inicjatywą. Dowiedzieliśmy się o chłopcu, o jego chorobie, o tym, że jest fanem naszego programu. Kilka lat wcześniej robiliśmy w Anglii podobną akcję. Stwierdziliśmy, że warto umilić dziecku te niełatwe chwile – mówi Rafał Collins.
Urząd zasponsorował wózek, a bracia we współpracy z Java Car Design zrobili całą resztę. Zwykły, nudny wózek zmienił się w odjazdowy. Na kołach pojawiły się bordowo-granatowe nakładki. Siedzisko i oparcie również zyskały takie kolory. Do tego licznik kilometrów, klakson i dzwonek w kształcie piłki.
- Chcieliśmy zrobić jeszcze więcej, ale wózek przede wszystkim musiał pozostać funkcjonalny. Wręczyliśmy go Nikosiowi z nadzieją, że nie będzie go długo potrzebował – dodaje Collins.
Wózek jedzie dalej
Ostatecznie stało się tak, że chłopiec w ogóle nie skorzystał z wózka. Kiedy w marcu 2017 roku go dostał, był już w trakcie rehabilitacji. Zaczynał powoli chodzić o kulach, stawać na nogi. Przeszedł dwie operacje. Leczenie zakończyło się sukcesem.
- Syn ma jedną nogę krótszą o półtora centymetra, ale radzimy sobie z tym. W bucie ma wkładkę. I już chodzi bez kul. Zaczął normalnie uczęszczać do szkoły. W kwietniu skończy 10 lat – cieszy się jego tata.
Skoro wózek nie jest mu potrzebny, być może przyda się komuś innemu – z takiego założenia wyszli rodzice Nikosia. Dlatego w akcie darowizny przekazali sprzęt na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Prawdziwą gratką dla wszystkich miłośników motoryzacji jest niewątpliwie też inna aukcja, z którą związek mają bracia Collins. Na 27. Finał przygotowali Rolls-Royce'a Silver Shadow z 1975 roku, w zupełnie nowej, niecodziennej odsłonie.
27. Finał
Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy powstała w 1993 roku. Od tego czasu co roku, na początku stycznia, organizuje wielką zbiórkę pieniędzy. Za zebrane środki kupuje i przekazuje w darze, przede wszystkim szpitalom dziecięcym w Polsce, najnowocześniejszy sprzęt medyczny.
Finał WOŚP to jednodniowa zbiórka publiczna. W ciągu 26 Finałów fundacja zebrała i przeznaczyła na wsparcie polskiej medycyny ponad 951 mln złotych.
27. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy gra pod hasłem "Pomaganie jest dziecinnie proste. Gramy dla dzieci małych i bez focha". Celem zbiórki jest zakup nowoczesnego sprzętu medycznego dla specjalistycznych szpitali dziecięcych.
Autor: Igor Białousz / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: e-legnickie.pl