Na portalu z ogłoszeniami publicznymi pojawiła się oferta przetargowa na wywóz śmieci z gminy Wisznia Mała (woj. dolnośląskie). W jednym z załączników znajdowała się lista z wrażliwymi danymi mieszkańców. Na liście widniały numery PESEL, adresy i inne dane ponad 5,5 tysięcy osób. O sprawie jako pierwsze poinformowało Radio Eska, które uświadomiło władze gminy o tym, co się stało.
- Powiem szczerze, że nie mam zielonego pojęcia, jak to się mogło stać. Na pewno zgłosimy to stosownym służbom, które ustalą, jak mogło dojść do tego i całą procedurę przewidzianą przez ochronę danych osobowych oczywiście. Tylko błąd ludzki mógłby to sprawić - w rozmowie z radiem powiedział wójt gminy Jakub Bronowicki.
Po nagłośnieniu sprawy, plik zawierający dane osobowe mieszkańców został usunięty ze strony z przetargami. Nie wiadomo jednak, ile osób zdążyło pobrać dokument, zanim został on zdjęty i kto odpowie za wyciek. Jak podaje radio, sprawą zajmą się już odpowiednie służby, które zbadają, jak doszło do incydentu.
Autorka/Autor: ng/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock