Katarzyna Szlońska-Getka, burmistrz Czaplinka, w rozmowie z dziennikarzami mówiła, że chce nagłośnić sprawę, bo nie chce dać się zastraszyć. - Kilka dni temu, a dokładnie z niedzieli na poniedziałek zostało zdewastowane moje auto, cztery tygodnie wcześniej do domu zastępcy burmistrza wrzucono środek do odstraszania dzików, zdemolowano mu drzwi wejściowe. Jeszcze wcześniej w Czaplinku pani prezes była zastraszana, miała wsadzone kartki z groźbami za wycieraczkę samochodu, pod jej drzwi w Szczecinku, bo tam mieszka, został przywieziony wieniec z napisem "ostatnie pożegnanie" - przekazała burmistrz Czaplinka.
Burmistrz nie wie, kto może stać za atakami. W lokalnym portalu GK24.pl powiedziała, że "odkąd pracujemy na rzecz tej gminy, to po prostu robimy generalne porządki. (...) Ja nie boję się zgłaszać na policję hejtów, a takie rzeczy się działy."
Policyjne postępowanie
- Otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące zniszczenia dwóch szyb w samochodzie marki Audi w Czaplinku przy ulicy Wałeckiej. 26 września otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące zniszczenia drzwi wejściowych do domu jednorodzinnego w Czaplinku przy ulicy Kaszubskiej poprzez wylanie cieczy o ostrym intensywnym zapachu. W obu przypadkach prowadzone jest postępowanie - poinformowała aspirant Karolina Żych z policji w Drawsku Pomorskim. Nie chciała powiedzieć, na jakim jest ono etapie, zasłaniając się dobrem postępowania.
Będzie marsz przeciwko przemocy i hejtowi
Portal GK24.pl informuje, że mieszkańcy Czaplinka są poruszeni i oburzeni tym, co się stało - zarówno aktem wandalizmu wobec burmistrz, jak i wcześniejszymi sytuacjami wymierzonymi w urzędników. Jeden z mieszkańców wyznaczył nagrodę pieniężną za pomoc w ujawnieniu sprawcy. Z kolei w czwartkowe popołudnie (30 października) mieszkańcy wspólnie organizują marsz przeciwko przemocy oraz hejtowi.
Autorka/Autor: pk/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24