Pas autostrady A4 w kierunku Wrocławia przez ponad pięć godzin był zablokowany po wypadku, do jakiego doszło na 147. kilometrze drogi. Zginęła w nim jedna osoba.
Do wypadku doszło przed godz. 10 na dolnośląskim odcinku autostrady A4. Jak informuje punkt informacji drogowej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, do wypadku doszło między węzłami Kąty Wrocławskie i Pietrzykowice.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że do wypadku doszło prawdopodobnie z powodu nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu. Kierujący pojazdem kia próbował włączyć się do ruchu i nie ustąpił pierwszeństwa jadącej ciężarówce. Przez ten manewr doszło do zderzenia - mówił asp. Wojciech Jabłoński z biura prasowego dolnośląskiej policji. I dodał, że śmierć na miejscu poniósł 41-letni kierowca auta, które chciało włączyć się do ruchu.
Kilka godzin utrudnień
Droga w kierunku stolicy Dolnego Śląska była zablokowana. Na A4 tworzyły się korki. Na pasie od Legnicy w stronę Wrocławia zator miał ok. 7 km długości. Z utrudnieniami musieli liczyć się też kierowcy jadący w drugą stronę, tam korek miał ok. 3 km długości. Wprowadzono objazdy.
Po godzinie 15 dyżurny punktu informacji drogowej GDDKiA poinformował o odblokowaniu drogi. - Ruch odbywa się dwoma pasami. Trwa rozładowywanie zatoru - przekazał dyżurny.
Wypadek na dolnośląskim odcinku A4:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | W. Przybylska