Śmierć trzech młodych mężczyzn na Dolnym Śląsku. Wyjaśnienia policji przed sejmową komisją są niewystarczające

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP
"Polki i Polacy muszą czuć się bezpiecznie. Interwencje policji nie mogą się tak kończyć"
"Polki i Polacy muszą czuć się bezpiecznie. Interwencje policji nie mogą się tak kończyć"TVN 24
wideo 2/19
"Polki i Polacy muszą czuć się bezpiecznie. Interwencje policji nie mogą się tak kończyć"TVN 24

We wtorek na Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych przedstawiciele policji i MSWiA przekazywali informacje o toczących się postępowaniach w sprawach śmierci trzech młodych mężczyzn, do których doszło po interwencjach dolnośląskich policjantów. Mimo wielu zadanych pytań nadal niewyjaśniona została sprawa całości nagrania z interwencji funkcjonariuszy w mieszkaniu 29-letniego Łukasza z Wrocławia. - Komisja przekaże marszałek Sejmu Elżbiecie Witek, że temat poruszany na komisji powinien stać się przedmiotem plenarnego posiedzenia Sejmu – poinformował przewodniczący komisji Wiesław Szczepański (Lewica).

Wtorkowe posiedzenie komisji, poświęcone działaniom policji na Dolnym Śląsku, było już kolejnym w tej sprawie. Przypomnijmy, na przełomie lipca i sierpnia, w odstępie ledwie tygodnia, bezpośrednio po policyjnych interwencjach życie straciło trzech młodych mężczyzn: 34-letni Bartosz z Lubina oraz 29-letni Łukasz i 25-letni Dmytro - obaj mieszkający we Wrocławiu.

ZOBACZ W TVN24 GO: RESORT SIŁOWY. "TO ZAPIS 40-MINUTOWEJ KAŹNI" >>>

Pod koniec września w posiedzeniu Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych uczestniczyli członkowie rodziny Łukasza i 34-letniego Bartosza z Lubina, razem ze swoimi pełnomocnikami. Komisja miała zaopiniować wniosek Koalicji Obywatelskiej o przedstawienie, na posiedzeniu Sejmu, informacji o toczących się postępowaniach w sprawach śmierci trzech młodych mężczyzn po interwencjach dolnośląskich policjantów. Wówczas, na posiedzeniu komisji, nie pojawił się jednak żaden przedstawiciel policji i MSWiA.

Bliscy zmarłych mężczyzn byli oburzeni. Podobnie ich pełnomocnicy i posłowie KO zaangażowani w sprawę. W Sejmie zorganizowali wówczas konferencję.

Konferencja posłów KO i członków rodzin dwóch zmarłych mężczyzn
Konferencja posłów KO i członków rodzin dwóch zmarłych mężczyznTVN24

Przedstawiciele policji na komisji

12 października członkowie rodzin nie pojawili się na komisji. Pełnomocnicy przekazali, że bliscy Bartosza i Łukasza zastosowali się do prośby ze strony rządowej, aby nie uczestniczyć w posiedzeniu.

We wtorek na początku głos zabrał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik. Jak przyznał, "każda śmierć jest nieszczęściem i nie można z tym przechodzić do porządku dziennego". - Dużo byśmy dali, żeby do tych sytuacji nie doszło, żeby potoczyły się inaczej, żeby nie było takiego skutku - powiedział Wąsik. Zaznaczył jednak, że "nie zgadza się na odpowiedzialność zbiorową policjantów wobec tych nieszczęśliwych wypadków".

Po kilkuminutowym wstępie wiceminister oddał głos pierwszemu zastępcy Komendanta Głównego Policji nadinsp. Dariuszowi Augustyniakowi. Policjant zreferował najjpierw sprawę śmierci 25-letniego Dmytra Nikiforenki. Przekazał ustalenia wydziału kontroli dolnośląskiej policji. Poinformował o toczących się postepowaniach dyscyplinarnych wobec funkcjonariuszy i zwolnieniach ich ze służby. CZYTAJ WIĘCEJ O ZWOLNIENIACH POLICJANTÓW I ZATRZYMANIU ICH PRZEZ PROKURATURĘ

Co z nagraniem?

Kolejną omawianą sprawą była śmierć 29-letniego Łukasza Łągiewki. Augustyniak - po wprowadzeniu członków komisji do sprawy - przekazał, że siedzący obok niego rzecznik KGP Mariusz Ciarka posiada nagranie z kamery nasobnej jednego z policjantów interweniujących w mieszkaniu mężczyzny. Kilka minut później rzecznik zaprezentował dokładnie to samo nagranie, jakie zobaczyliśmy przed miesiącem na konferencji prasowej zorganizowanej przez policję.

Po projekcji nagrania posłowie Katarzyna Piekarska i Piotr Borys z Koalicji Obywatelskiej dopytywali o całość nagrania.

- Ja mam pytanie do panów policjantów. Czy jest dalsza część filmu? Bo jeśli jest, to ja bym bardzo prosiła, żebyśmy zobaczyli całość - mówiła posłanka Piekarska.

Na pytanie odpowiedział wiceminister Wąsik. - Mnie się wydaje, że to był ten fragment, na który policja dostała zgodę prokuratury. Wydaje się, że jeżeli chcecie państwo upublicznić całość, trzeba wystąpić do prokuratora, który prowadzi postępowanie, który jest władny to zrobić. Nikt z nas siedzących tutaj nie jest władny takiej zgody wydać - mówił reprezentant MSWiA.

Piotr Borys wyraził zdziwienie taką argumentacją ze strony przedstawiciela rządu. - Jeżeli prawdą jest to, że film ma jeszcze minutę i dwadzieścia sekund, a nie pięć sekund - mówię to do pana Ciarki - jeżeli macie zgodę na upublicznienie całego filmu, pokażcie go. Przecież o to w tym wszystkim chodzi, żeby była pełna transparentność. Pokażcie wszystkie szczegóły, bo być może w wyniku tej interwencji umarł Łukasz Łągiewka - mówił poseł KO.

Na pytania posłowie nie uzyskali jednak odpowiedzi. Zastępca komendanta głównego przeszedł do przekazania dotychczasowych ustaleń policji w sprawie interwencji wobec 34-letniego Bartosza z Lubina. Mówił między innymi o "wysokim stopniu trudności interwencji" i prawidłowości użycia środków przymusu bezpośredniego.

Odrzucony, uzależniony, nieszkodliwy. Do Bartosza przyszli policjanci, potem już nie żył >>>

Pytania od posłów

W dalszej części posiedzenia komisji pytania przedstawicielom policji zadawali posłowie. Jako pierwsza głos zabrała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy.

- Chciałabym wystąpić do policji z wnioskiem o udostępnienie wniosku do prokuratury w sprawie upublicznienia tego nagrania. Chciałabym dowiedzieć się, o co państwo wnioskowali, o jaką zgodę, w jakim zakresie i proszę również o udostępnienie odpowiedzi ze strony prokuratury, na co wyraziła zgodę. Powinniśmy precyzyjnie wyjaśnić, dlaczego ten film został przed upublicznieniem poddany edycji. Nie widzieliśmy całego nagrania. Państwo informują, że jest ciąg dalszy, jednocześnie go nie pokazując - mówiła posłanka Lewicy.

Zdaniem Wojciecha Kasprzyka, pełnomocnika rodzin Bartosza z Lubina i Łukasza z Wrocławia, są na nim "straszne sceny".

OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Sprawozdanie odrzucone

We wtorek komisja większością głosów przyjęła, że należy odrzucić przyjęcie sprawozdania od komendanta głównego policji, a także przez ministra spraw wewnętrznych. Uznała, że przedstawione im wyjaśnienia są niewystarczające.

Głosowanie przeprowadzono dwa razy, ponieważ posłanka Magdalena Sroka (Porozumienie) nie oddała głosu za pierwszy razem i złożyła wniosek o powtórzenie głosowania.

Za tym, że informacja udzielona przez MSWiA i policję jest niewystarczająca, opowiedziało się 12 posłów, przeciw było 11, a od głosu wstrzymał się jeden. - Oznacza to, że komisja przekaże marszałek Sejmu Elżbiecie Witek, że temat poruszany na komisji powinien stać się przedmiotem plenarnego posiedzenia Sejmu – poinformował przewodniczący komisji Wiesław Szczepański (Lewica).

- Polki i Polacy muszą czuć się bezpiecznie. Interwencje policji nie mogą się tak kończyć - podkreślał Piotr Borys (KO).

Reakcje po komisji

Reprezentująca rodzinę Bartosza z Lubina mec. Renata Kolarska oceniła po posiedzeniu komisji, że zaprezentowane tam sprawozdania "wybrzmiały w ten sposób, ze policja nie widzi problemu po stronie funkcjonariuszy". Odnosząc się do zapewnień, że dotychczasowe postępowania dyscyplinarne będą poddane nadzorowi komendy głównej, podkreśliła, że rodziny liczą "na konkretny wydźwięk tych czynności". Dodała, że rodzina chce, aby sprawa została wyjaśniona i żeby więcej nie doszło do tego typu sytuacji. 

Pełnomocnik rodziny Bartosza z Lubina mec. Renata Kolarska o sprawozdaniu policji
Pełnomocnik rodziny Bartosza z Lubina mec. Renata Kolarska o sprawozdaniu policji12.10.TVN 24

Poseł Koalicji Obywatelskiej Piotr Borys podkreślał, że "Polki i Polacy muszą czuć się bezpiecznie".

"Polki i Polacy muszą czuć się bezpiecznie. Interwencje policji nie mogą się tak kończyć"
"Polki i Polacy muszą czuć się bezpiecznie. Interwencje policji nie mogą się tak kończyć"12.10.TVN 24

Trzy zgony w ciągu tygodnia

W sprawie 34-letniego Bartosza S. w Lubinie śledztwo pod kątem przekroczenia uprawnień przez policjantów i nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Policja interweniowała wobec Bartosza S. 6 sierpnia, po tym, jak na numer alarmowy zadzwoniła matka mężczyzny i poinformowała, że syn miał być agresywny i rzucać kamieniami w okna. Ostrzegła, że syn nadużywa narkotyków. Funkcjonariusze go obezwładnili, a nagrania z interwencji, na których widać, jak m.in. jest przyciskany do ziemi, trafiły do sieci.

Nagranie z policyjnej interwencji w Lubinie
Nagranie z policyjnej interwencji w LubinieMarlena Najman

29-letni Łukasz Ł. zmarł na początku sierpnia po policyjnej interwencji we Wrocławiu. Służby wezwał ojciec mężczyzny, który podejrzewał, że syn mógł chcieć popełnić samobójstwo. Funkcjonariusze do mieszkania weszli siłowo. Według policji mężczyzna "wymachiwał nożem w kierunku funkcjonariuszy i groził jego użyciem, w związku z czym został obezwładniony". Szef KGP wskazał, że prokurator po zapoznaniu się z nagraniem oraz zeznaniami świadków publicznie potwierdził zasadność interwencji. "Agresywny mężczyzna, najprawdopodobniej pod silnym wpływem środków odurzających, uzbrojony był w 20-centymetrowy nóż, a funkcjonariusze interweniowali z narażeniem zdrowia i życia. Nie potwierdzono w żaden sposób związku śmierci osoby z interwencją policjantów" - dodał.

Policja tłumaczy, że ze względu na stan psychofizyczny Ł. został przekazany ratownikom medycznym. Zmarł po kilku godzinach w szpitalu. Śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny prowadzi Prokuratura Rejonowa Wrocław Psie Pole.

30 lipca policjanci interweniowali na przystanku MPK we Wrocławiu wobec pijanego obywatela Ukrainy, 25-letniego Dmytra, który został przewieziony do izby wytrzeźwień, gdzie po kilku godzinach zmarł. Sprawę opisała na początku września "Gazeta Wyborcza". Dziennik ustalił, że policjanci użyli gazu, a mężczyzna był bity pałką i duszony, czego dowodem jest nagranie z monitoringu. Śledztwo w tej sprawie przeniesiono ze Świdnicy do Szczecina. Zarzuty usłyszało dziewięć osób, w tym funkcjonariusze policji.

Autorka/Autor:ib, fc / tam

Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium