We wrześniu 2024 roku południe Polski zmagało się z powodzią. Spowodowały ją obfite opady wywołane niżem genueńskim - układem niskiego ciśnienia, który powstaje w okolicy Zatoki Genueńskiej na północy Włoch.
Rok po katastrofalnej powodzi rządowe resorty przedstawiły bilans udzielonej pomocy. - Ponad osiem miliardów złotych trafiło na tereny powodziowe w niemal 30 instrumentach wsparcia - poinformował w poniedziałek Marcin Kierwiński, minister spraw wewnętrznych i administracji. I dodał: - Nigdy wcześniej w historii katastrof naturalnych w Polsce pomoc poszkodowanym nie była tak wielka, komplementarna i szeroka.
Wiceszefowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Magdalena Roguska podkreśliła znaczenie wsparcia skierowanego bezpośrednio do mieszkańców dotkniętych żywiołem. - Do mieszkanek i mieszkańców terenów dotkniętych powodzią w formie pomocy bezpośredniej trafiło ponad miliard złotych w formie zasiłków - powiedziała.
Przypomniała, że uruchomiono zasiłki na pomoc remontowo-budowlaną, aby jak najszybciej powodzianie mogli przystąpić do osuszania swoich domów i planować remonty.
Zasiłki, inwestycje, subwencje
- Po to, by ta pomoc docierała jeszcze szybciej, uruchomiliśmy mechanizm zaliczek do tych zasiłków - podkreśliła. Zaznaczyła, że takiego mechanizmu nie było wcześniej. - Zmieniliśmy w tym celu przepisy, aby jak najszybciej w ciągu dwóch, trzech dni mieszkańcy mogli otrzymać zasiłek w wysokości 50 tysięcy, a dopiero potem przygotowywać formalności i odbierać niezbędne dokumenty z ośrodków pomocy społecznej - powiedziała.
- W ramach pomocy rządowej dla lokalnych społeczności przeznaczono ponad 960 milionów złotych na ponad 550 zadań inwestycyjnych. One albo się już zakończyły, albo są w trakcie, albo są przygotowywane, bo część z nich to zadania wieloletnie - wyjaśniła Roguska. Dodała, że samorządy "zostały wsparte także kwotą 738 milionów złotych na koniec 2024 roku, subwencją, która miała wyrównać ich straty w związku z tą wielką powodzią".
Ministra edukacji dziękuje i podsumowuje
O pomocy poszkodowanym i odbudowie po powodzi mówiła także ministra edukacji Barbara Nowacka. Szefowa Ministerstwa Edukacji Narodowej podziękowała dyrektorom szkół, nauczycielom i całej społeczności szkolnej z terenów, które dotknięte były powodzią za ich - jak zaznaczyła - niebywałe zaangażowanie. - Nauczycielki i nauczyciele stanęli absolutnie na wysokości zadania. Wykonali swoje zadanie na 100 procent, na 200 procent. Po pierwsze, kiedy zbliżała się fala powodziowa i już były ostrzeżenia, część z nich zabezpieczała chociażby dokumentację i sprzęt szkolny. Część z nich była w kontakcie z nauczycielami, innymi dyrekcji szkół, z rodzicami i z dziećmi. Kiedy tylko można było uruchomić lekcje, nauczyciele udzielali wsparcia. Często przecież sami też byli poszkodowani przez powódź - powiedziała. - Zachowali się tak jak powinni, tak jak odpowiedzialni pedagodzy, którzy dbają o dobro swoje i dobro dzieci i młodzieży. Bardzo im za to wszystkim jestem wdzięczna. Jestem też wdzięczna wszystkim kuratorom oświaty, którzy natychmiast reagowali również na problemy formalno-prawne, które pojawiły się - dodała.
Ministra poinformowała, że na odbudowę szkół i placówek oświatowych przeznaczono przeszło 225 milionów złotych, skorzystało z nich 69 jednostek samorządu terytorialnego. Ze środków publicznych wyremontowanych zostało 177 przedszkoli i szkół. Na nowe podręczniki w miejsce zniszczonych przez powódź przekazano 300 tysięcy złotych w 2024 i 150 tysięcy w 2025 roku. Ze specjalnych zasiłków losowych uruchomionych przez MEN skorzystało ponad dziewięć tysięcy dzieci. Ponad milion złotych przeznaczono na wsparcie psychologiczno-pedagogiczne. Prawie trzy tysiące uczniów i 300 nauczycieli z 48 szkół wzięło udział w zielonych szkołach - przekazała Nowacka.
Autorka/Autor: SK/ tam
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Maciej Kulczyński