Blisko 2,6 promila alkoholu we krwi miał kierowca, który wjechał samochodem w piekarnię w Polkowicach. Prawdopodobnie nie zapanował nad pojazdem i uderzył w budynek. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
- Do kolizji doszło około godz. 15.00, przy skrzyżowaniu ul. Targowej i Głogowskiej - informuje asp. Daria Solińska z komendy powiatowej policji w Polkowicach. - Kierowca volksvagena chciał skręcić w prawo, prawdopodobnie nie zapanował nad pojazdem i uderzył w pobliski budynek - dodaje.
Na "podwójnym gazie"
Kierowcą okazał się 44-letni mieszkaniec Polkowic. Jak relacjonują policjanci, badanie wykazało, że meżczyzna był nietrzeźwy. - W wydychanym powietrzu miał ponad 2,6 promila alkoholu - mówi Solińska.
Mężczyźnie i pracownikom piekarni na szczęście nic się nie stało. Uszkodzona została elewacja budynku i szyba piekarni.
Do 2 lat więzienia
Miejsce kolizji zabezpieczali policjanci oraz straż pożarna. Przez godzinę ruch odbywał się jednym pasem. Teraz mężczyzna odpowie za spowodowanie kolizji i jazdę pod wpływem alkoholu. Grozi mu do 2 lat więzienia.
Autor: balu / Źródło: TVN 24 Wrocław, 112polkowice.pl
Źródło zdjęcia głównego: 112polkowice.pl