- W czwartek policja przeszukała mieszkanie duchownego w Domu Księży Emerytów - informuje rzecznik kurii archidiecezji wrocławskiej. Aresztowany w piątek ksiądz Paweł K. usłyszał już dwa zarzuty: posiadania pornografii dziecięcej i pedofilii. - Prokuratura i policja nie informowały nas ani kiedy, ani za co został zatrzymany - dodają duchowni.
Decyzją sądu, mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Ksiądz Paweł K. usłyszał już zarzuty po tym, jak policja zatrzymała go w jednym z hoteli we Wrocławiu. Jak pisała w piątek "Gazeta Wrocławska", niepokój pracowników recepcji miał zwrócić mężczyzna w średnim wieku, który co jakiś czas pojawiał się w hotelu w towarzystwie chłopców.
Kuria: ta informacja uderza w Kościół
- To jest informacja bardzo przykra i bolesna. Nie tylko mocno uderza w wizerunek Kościoła, ale też dotyczy konkretnych osób - mówi ks. Stanisław Jóźwiak, rzecznik kurii Archidiecezji Wrocławskiej. - Jeżeli rzeczywiście jest tak, że miało tu miejsce nadużycie zaufania młodych ludzi, niezależnie od tego czy ksiądz robił to na własny rachunek, bo chyba nie w związku z pełnionymi funkcjami, to jest to bardzo przykre - dodaje.
Duchowni zaznaczają, że od dwóch lat ksiądz był odsunięty od pełnienia funkcji urzędniczych w Kościele.
"Nie był wikariuszem, ani proboszczem"
Ksiądz Paweł K. ma 42 lata. Ostatnie dwa spędził w Domu Księży Emerytów we Wrocławiu. W tym czasie nie był zatrudniony w żadnej placówce kościelnej.
- Z pewnością w tym czasie nie pracował w żadnej parafii, nie był wikariuszem ani proboszczem - potwierdza ks. Jóźwiak.
Duchowni podjęli decyzję o odsunięciu księdza od pełnienia urzędu kościelnego po tym, jak w 2010 roku Paweł K. został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat. Wówczas przedstawiono mu zarzuty posiadania pornografii dziecięcej.
- To była forma naszej prewencji, żeby przy okazji pełnienia funkcji kapłańskich nie dochodziło do nadużyć w tej materii - dodaje ks. Jóźwiak.
Konsekwencje po wyroku?
Jak informuje rzecznik kurii, konsekwencje wobec zatrzymanego księdza będą wyciągnięte dopiero po decyzji sądu.
- Będzie wyrok, wtedy też będziemy podejmować decyzje - zapowiada ks. Jóźwiak i zaznacza, że w przypadku potwierdzenia zarzutów zarówno Stolica Apostolska jak i Episkopat Polski ma w tej materii odpowiednie wytyczne co należy robić. - Łącznie z karnym przeniesieniem do stanu świeckiego - precyzuje.
Autor: balu//ec / Źródło: TVN 24 Wrocław, GW
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław | M.Siemaszko