Podczas środowej sesji rady powiatu karkonoskiego doszło do zmiany koalicjanta. Do tej pory rządzili samorządowcy z Razem dla Regionu wraz z Prawem i Sprawiedliwością. Teraz do władzy w miejsce PiS doszła Platforma Obywatelska. - Samorządowcy zdają sobie sprawę, że współpraca z Prawem i Sprawiedliwością nie ma żadnego sensu - komentuje Grzegorz Schetyna z Koalicji Obywatelskiej.
Środowa sesja rady powiatu rozpoczęła się od złożenia przez starostę Krzysztofa Wiśniewskiego (Razem dla Regionu) wniosków o odwołanie przewodniczącego rady Eugeniusza Kleśty (PiS) i wicestarosty Jarosława Kotlińskiego (PiS). We wnioskach wskazano kolejno brak współpracy z zarządem i radą powiatu w przypadku przewodniczącego i utratę zaufania względem swojego zastępcy - tu mowa o wicestaroście.
Kleśta jeszcze przed głosowaniem sam złożył rezygnację z funkcji. - Kategorycznie nie zgadzam się z zarzutami dotyczącymi odwołania. Jestem legalistą, żadnych działań nie zamierzam blokować. Uchwała o odwołanie skarbnika powiatu będzie dziś procedowana. Dlatego zarzut o braku współpracy z radą czy zarządem uważam za chybiony, śmieszny i żenujący. Nigdy nikomu nie blokowałem prawa do wypowiedzi. Z praw demokracji wynika, że czasem większość się ma, a czasem się ją traci. Jednak dla mnie pewne zasady moralne są rzeczą nadrzędną, a przyzwolenia na pewne działania byłoby dla mnie obrazą. Dziękuję państwu radnym za dotychczasową współpracę i w poczuciu odpowiedzialności składam rezygnację z funkcji Przewodniczącego Rady Powiatu Karkonoskiego - oświadczył.
Jako nową przewodniczącą wybrano radną Edytę Bielecką z Platformy Obywatelskiej.
Zmiany w Radzie i Zarządzie Powiatu. Na dzisiejszej sesji Rady Powiatu Karkonoskiego wybrano nową przewodniczącą Rady Powiatu Edytę Bielecką oraz nowego Wicestarostę Karkonoskiego Mirosława Góreckiego.
Posted by Powiat Karkonoski on Wednesday, December 7, 2022
Zmiana władzy w powiecie
W dalszej części sesji posadę stracił również wicestarosta Kotliński, którego na stanowisku zastąpił Mirosław Górecki z PO.
- Dziękuję za zaufanie, przede wszystkim mojemu klubowi. To było ciekawe doświadczenie. W gabinecie wicestarosty wisi motto Władysława Bartoszewskiego "Warto być przyzwoitym". Tym starałem się kierować, nosiłem te słowa w sercu, nie na ścianie. Uzasadnienie starosty to kpina i żart. Chcieli mojej głowy, to mają moją głowę, ale nie mów, że cię zawiodłem - powiedział - cytowany przez portal 24jgora.pl - Jarosław Kotliński, ostatnie słowa adresując do starosty Krzysztofa Wiśniewskiego.
- Ja myślę, że pan wicestarosta - chyba w tych emocjach - nie przeczytał wniosku i uzasadnienia o odwołanie. Nie odnoszę się w nim do naszej pracy i współpracy. Powiem więcej, mi się dobrze z Jarosławem pracowało, rozwiązywaliśmy wspólnie wiele problemów. W uzasadnieniu skoncentrowałem się wyłącznie na kwestii związanej ze skarbnikiem - podkreślił starosta Wiśniewski.
W tle konflikt ze skarbnikiem
To właśnie kwestia konfliktu pomiędzy skarbnikiem powiatu, a starostą jest - przynajmniej według oficjalnych komunikatów i wypowiedzi - kluczowa dla sprawy. Grażyna Bojęć piastowała stanowisko przez kilkanaście lat. W 2022 roku nałożyły się na siebie kontrole Regionalnej Izby Obrachunkowej oraz Najwyższej Izby Kontroli. Obie niekorzystne dla powiatu. Starosta Wiśniewski obwinił za to skarbniczkę. Bojęć odpiera zarzuty, oskarżając przełożonego o mobbing. Sprawa jest w sądzie pracy, ale też dzieli radnych.
- Pani skarbnik nie ma w pracy od kwietnia, straciłem do niej zaufanie. To był trudny czas - mówił Wiśniewski. Starosta zaznaczał, że przez cały ten okres ani ze strony wicestarosty Kotlińskiego, ani przewodniczącego Kleśty nie było woli i chęci rozwiązania tego problemu. Stąd wnioski o odwołanie.
- Sytuacja jest głębsza, to nie jest tylko kwestia głosowania nad tym wnioskiem, to jest kwestia, która zrodziła się dużo wcześniej, związana z pewnym systemem i sposobem zarządzania starostwem przez pana starostę. My nie godzimy się na pewne sytuacje, niedopuszczalne według nas. Jeżeli w tle stoi oskarżenie o mobbing to jest sytuacja zbyt poważna, żeby w dalszym ciągu tkwić w tym chorym układzie. My zawsze stoimy za tym, który jest słabszy. W tym przypadku jest to pani skarbnik - mówił Edward Kleśta na sesji rady.
Kleśta dodał, że pani Bojęć "nie jest najlepszym skarbnikiem, ale nie jest też najgorszym" oraz, że przez wiele lat powiat mógł na nią liczyć, w związku z czym nie zasługuje na zwolnienie na kilka miesięcy przed emeryturą.
Ostatecznie skarbniczka została odwołana ze stanowiska stosunkiem głosów 10 do 7. Dwie osoby wstrzymały się od głosowania.
Schetyna: samorządy widzą, że współpraca z PiS nie ma żadnego sensu
O zmiany w karkonoskim powiecie w czwartek nasz reporter zapytał Grzegorza Schetynę z Koalicji Obywatelskiej. Polityk podkreślił, że to kolejny - po sejmiku województwa śląskiego - samorząd, w który Prawo i Sprawiedliwość straciło władzę.
- Myślę, że jest to pewien cykl, pewien etap. Samorządowcy zdają sobie sprawę, że współpraca z PiS nie ma żadnego sensu. To partia, która w swojej polityce deklaruje antysamorządowość - powiedział polityk opozycji.
Stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość stara się samorządom narzucać politykę centralną, "która jest realizowana na Nowogrodzkiej".
- To kolejne miejsce, gdzie polityków PiS i ich politykę udało się zmarginalizować - dodał.
Autorka/Autor: ib/ tam
Źródło: tvn24.pl, 24jgora.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław