Dwóch miało gwałcić, czterech innych nie udzielić kobiecie pomocy. Wszyscy usłyszeli zarzuty. Nie wiadomo, czy przyznają się do winy. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Lubinie (woj. dolnośląskie).
Do gwałtu miało dojść w nocy z 10 na 11 marca w jednym z mieszkań na terenie powiatu polkowickiego. - Kilkadziesiąt minut po otrzymaniu informacji o przestępstwie policjanci zatrzymali w tej sprawie sześciu mężczyzn - relacjonuje st. sierż. Przemysław Rybikowski z polkowickiej policji.
Za gwałt do aresztu
Prokuratorzy, na tym etapie śledztwa, nie chcą mówić o okolicznościach, w jakich doszło do zdarzenia. Podkreślają jednak, że to, co się stało, jest zbrodnią.
- Dwóch mężczyzn podejrzanych jest o to, że wspólnie i w porozumieniu dokonali gwałtu na młodej kobiecie. Do sądu skierowano wnioski o ich tymczasowe aresztowanie - informuje Lidia Tkaczyszyn z Prokuratury Okręgowej w Legnicy. I dodaje, że sąd do wniosków się przychylił. To oznacza, że najbliższe trzy miesiące podejrzani o dokonanie gwałtu zbiorowego spędzą w areszcie.
Prokuratorzy, zasłaniając się dobrem prowadzonego postępowania, nie ujawniają, jak tłumaczyli się podejrzani i czy przyznali się do stawianych im zarzutów. Wiadomo, że pokrzywdzona to 18-latka.
Czterech miało nie udzielić pomocy
Zarzuty w tej sprawie usłyszało też czterech innych mężczyzn. - Są podejrzani o nieudzielenie pomocy pokrzywdzonej - mówi Tkaczyszyn. Czy przyglądali się gwałtowi i nie interweniowali? Czy po wszystkim nie pomogli kobiecie? Śledczy nie zdradzają szczegółów. - Kobieta była nieprzytomna. Nie wezwano służb ratunkowych, które udzieliłyby jej pomocy - przekazuje prokurator.
Wiadomo, że podejrzani mają odpowiedzieć za to, że nie pomogli kobiecie, gdy ta znajdowała się "w bezpośrednim niebezpieczeństwie utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu".
Wobec nich zastosowano dozory policyjne, ale mają także zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną kobietą i zakaz opuszczania kraju. Odebrano im też paszporty.
Podejrzanym o gwałt zbiorowy grozi do 15 lat pozbawienia wolności. Z kolei za nieudzielenie pomocy grożą trzy lata więzienia.
Do zdarzenia miało dojść w jednej z miejscowości powiatu polkowickiego:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Policja Polkowice