Bloger pozwał szefa fundacji WOŚP po tym jak ten na swoim videoblogu umieścił nagranie w którym nazywa Piotra Wielguckiego "nierobem", "oszołomem" i "głęboko upośledzonym nienawiścią człowiekiem".
- Pan Owsiak odnosi się do zapisów z bloga pana Wielguckiego. Można uważać, że są to wypowiedzi może niegrzeczne, może mało parlamentarne i może nieładne, ale ważny jest tu zamiar oskarżonego i kontekst tych wypowiedzi. Z wyjaśnień i analizy videobloga wynika, że te określenia nie miały na celu znieważenia blogera, a nawiązanie polemiki z jego wypowiedziami - mówił w uzasadnieniu sędzia Jacek Kielar. I dodawał, że same słowa nie "niosą znamion zniewagi". - Słowa Owsiaka odnosiły się do samych treści z bloga i zapisów tam umieszczonych po jednym z wydarzeń sportowych - stwierdził sędzia. I uniewinnił Jerzego Owsiaka.
"Bezprecedensowy atak"
Na ogłoszeniu wyroku nie było ani blogera, ani szefa WOŚP. Jednak przedstawiciel tego drugiego nie krył zadowolenia z rozstrzygnięcia. - Ten wyrok nie mógł być inny. Zarzuty pana Wielguckiego były bezpodstawne. To był bezprecedensowy atak, który wynikał wyłącznie z pieniactwa i chęci promocji bloga - stwierdził mecenas Jarosław Kowalewski.
Był to trzeci przegrany proces MatkiKurki z Jerzym Owsiakiem. Jesienią ubiegłego roku został on skazany za znieważenie prezesa WOŚP na 5 tys. złotych grzywny, a na początku lutego przegrał proces cywilny wytoczony przez Owsiaka. Czytaj więcej na ten temat
Wyrok zapadł przed sądem w Złotoryi:
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: pp, tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN