- Dostałem w głowę, w klatkę piersiową, nie mogłem złapać tchu. Nie miałem nawet siły krzyczeć o pomoc - mówi 17-letni mieszkaniec Świdnicy, którego dla 300 zł brutalnie pobiło trzech pijanych nastolatków. Mimo, że policja i prokuratura wnioskowała o areszt dla sprawców, sąd puścił ich wolno. Rzeczniczka tłumaczy, że i tak dostaną pewnie karę w zawieszeniu.