Prokuratura Rejonowa w Kędzierzynie-Koźlu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Robertowi K., któremu zarzuca ułatwianie oraz czerpanie korzyści finansowych z prostytucji 18 kobiet. Śledczy uważają też, że oskarżony zgwałcił trzy współpracujące z nim kobiety. Mężczyzna przyznaje się tylko do sutenerstwa.
Do Sądu Rejonowego w Kędzierzynie-Koźlu trafił akt oskarżenia przeciwko jednemu z mieszkańców miasta, który miał zarobić na prostytucji nawet 100 tysięcy złotych. Robert K. od maja 2012 roku do stycznia 2015 roku uczynił sobie z tego stałe źródło dochodu.
- 47-latek miał czerpać korzyści majątkowe z uprawiania prostytucji przez co najmniej 18 kobiet, w tym jedną małoletnią. Miał werbować chętne do świadczenia takich usług kobiety, następnie miał wynajmować lub udostępniać im pomieszczenie, gdzie mieszkały i świadczyły za odpłatnością usługi seksualne. Mężczyźnie zarzucono również dokonanie gwałtu na trzech z współpracujących z nim kobiet - informuje Lidia Sieradzka z opolskiej prokuratury.
Jednocześnie oskarżony miał pobierać od każdej z nich połowę ich zarobków. Ze swojej strony zabezpieczał im ochronę oraz środki czystości.
Nie przyznał się do gwałtów
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Robert K. przyznał się do zarzucanego mu czynu sutenerstwa, kwestionował natomiast wysokość uzyskanych kwot oraz nie przyznał się do zarzutu dokonania trzech gwałtów - wyjaśnia Sieradzka.
Robert K. był już wcześniej karany za przestępstwo przeciwko mieniu. Teraz przebywa w areszcie tymczasowym. Za czerpanie korzyści majątkowych z uprawiania prostytucji grozi mu kara do 10 lat, a za gwałt nawet 12 lat więzienia.
Autor: zuza / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu