Na 206. km opolskiego odcinka autostrady A4 doszło do wypadku. Jedna osoba nie żyje, trzy zostały ranne. Droga była zablokowana. W miejscu wypadku tworzyły się korki. Po niemal 5 godzinach przywrócono ruch w obu kierunkach.
Zgłoszenie o wypadku na remontowanym odcinku autostrady A4 na Opolszczyźnie odebrano o 10.40. Do czołówki doszło kilka kilometrów za zjazdem na Przylesie. Strażacy mówią o jednej ofierze śmiertelnej i trzech osobach rannych.
- Doszło do zderzenia czołowego dwóch samochodów osobowych. Po chwili na te auta najechał jeszcze ford, którym podróżowały trzy osoby. Na razie nie uskarżają się na żadne dolegliwości - informował bryg. Adam Janiuk z opolskiej straży pożarnej.
Z ustaleń policjantów wynika, że 27-letni kierowca bmw zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z nadjeżdżającą kią.
Utrudnienia dla kierowców
Pierwsi na miejsce dojechali strażacy. - Czas dojazdu był długi, bo droga była zakorkowana w obu kierunkach - relacjonował Janiuk. I dodawał, że na miejscu oprócz sześciu zastępów straży pożarnej, jest też pogotowie ratunkowe i policja.
Lądował też śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Służby czekają na przyjazd prokuratora. I informują, że utrudnienia mogą potrwać wiele godzin. - W porozumieniu z GDDKiA podjęliśmy decyzję o rozkręcaniu barier. Ruch będzie puszczony remontowanym odcinkiem drogi - mówił Janiuk.
Policjanci wyznaczyli objazd drogą krajową nr 94. Przed godziną 16 ruch został przywrócony w obu kierunkach.
Do wypadku doszło na 206. km autostrady:
Autor: tam/b / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: 24opole.pl