Aktywiści miejscy, przedstawiciele ugrupowań społecznych i politycznych zwarli szeregi, by zorganizować we Wrocławiu referendum obywatelskie. Chcą, by odbyło się tego samego dnia co wybory parlamentarne. Wcześniej mieszkańcy będą oddawać głosy w referendum zorganizowanym przez władze miasta.
Inicjatorzy Wrocławskiego Referendum 2015 początkowo chcieli "podłączyć się" pod to organizowane przez magistrat. Do pytań prezydenta dołączyli swoje. Jednak pomysł nie zyskał akceptacji władz. Dlatego w poniedziałek przedstawiciele PiS, Zielonych, Stop ACTA, Akcji Park Szczytnicki, Bezpartyjnych Samorządowców, PPS, RSS, Solidarności Walczącej, KoLiber, KORWiN i Unii Pracy zebrali się pod budynkiem magistratu, by wspólnie złożyć wniosek.
Cztery pytania do mieszkańców
- Zauważyliśmy, że rozwój Wrocławia idzie w złym kierunku. Wspólnie określiliśmy cztery pytania, które chcemy zadać mieszkańcom - mówiła Małgorzata Tracz, przedstawicielka Zielonych.
Dotyczą one budowy linii tramwajowej na Muchobór Wielki przez Nowy Dwór i dalszego rozwoju sieci tramwajowej, rezygnacji z World Games, powiększenia terenów zielonych w mieście oraz stworzenia rejestru umów zawieranych przez magistrat i miejskie spółki. Działacze konsultowali się też z mieszkańcami w sprawie dodatkowego pytania. Dotyczy ono obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej.
Wniosek został przyjęty, a jego odbiór pokwitowany. Teraz działacze będą musieli zebrać podpisy mieszkańców. Ostateczny termin referendum określi rada miejska, ale jego organizatorzy chcieliby, by to odbyło się w dniu wyborów parlamentarnych.
Pierwsze referendum prezydenta
We wcześniej ogłoszonym referendum, które prawdopodobnie, odbędzie się 6 września prezydent Dutkiewicz chce zapytać mieszkańców m.in. o metro. Zagadnienia dotyczyć będą też ograniczenia ruchu samochodowego w centrum i organizacji imprez masowych. Jedno z pytań będą mogli wybrać sami mieszkańcy.
Wkrótce we Wrocławiu mogą odbyć się dwa referenda miejskie:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław