Wrocław

Wrocław

Nie żyje Marian Zagórny

Marian Zagórny był jednym z liderów "Solidarności" Rolników Indywidualnych, później współtwórcą i przewodniczącym Związku Zawodowego Rolników Rzeczypospolitej "Solidarni". Jego ciało znaleziono dzisiaj w jednym z podwarszawskich hoteli.

"Janush nie do końca wie, że jest pingwinem"

Ma dwa miesiące, dojrzewa i przygląda się harcującej po wybiegu pingwiniej kolonii. Odtrącony przez rodziców Janush pod okiem swoich ludzkich opiekunów rośnie jak na drożdżach. - Na razie chyba nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, że jest pingwinem. Do tej pory znał tylko ludzi, więc na widok przedstawicieli swojego gatunku był zdziwiony - mówi opiekun ptaka.

Nysa już płaci 500 złotych na dziecko. Wnioski musi jednak sprawdzić prokurator

Prokuratura w Nysie (woj. opolskie) sprawdzi, czy w składanych wraz z wnioskiem o bon wychowawczy oświadczeniach o niezaleganiu z opłatami na rzecz gminy, nie było przypadków poświadczenia nieprawdy. Grozi za to do 3 lat więzienia. Nysa jest pierwszym miastem w Polsce, które wprowadziła własny, już realizowany program wspierania rodzin. Tak, jak w tym rządowym, płaci 500 złotych na dziecko.

Pobiegli, żeby pamięć o Żołnierzach Wyklętych nie zginęła

Niemal 300 osób wzięło udział w Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych zorganizowanym w Legnicy (woj. dolnośląskie). Nie było tu walki o pierwsze miejsce, a medale rozdano wszystkim tym, którzy dotarli do mety. - Chodzi nam o upamiętnienie Żołnierzy Wyklętych i o integrację społeczeństwa, rozpoczęcie czegoś. Dystans 2 tysięcy metrów może przebiec każdy - mówił przedstawiciel organizatora. Wyznaczoną trasą pokonali nie tylko dorośli, ale też dzieci i zwierzęta.

Wrocław: żywy napis dla Wałęsy, jednoosobowa kontrmanifestacja

Żywy napis "Lech Wałęsa" został utworzony w sobotnie popołudnie na Placu Solnym we Wrocławiu. Mieszkańcy stolicy Dolnego Śląska solidaryzowali się w ten sposób z byłym prezydentem. - To bohater mojej młodości. Nie pozwolę, by ktoś nas...ł w te wspomnienia - mówił jeden z uczestników wiecu.

W Nysie chcą postawić pomnik Piłsudskiego. "Na 100-lecie odzyskania niepodległości"

Ma mieć 3,5 metra wysokości, tyle samo szerokości i stać na niemal 4-metrowym postumencie - tak według założeń będzie wyglądał największy w Polsce pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego. Ma stanąć w Nysie. Na razie zaprezentowano jego gipsowy model w skali 1:7. Pomnik ma być gotowy w 2018 roku, na setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

Zgłosił kradzież skutera, którym przyjechał na włamanie

- Ktoś ukradł mi skuter z kluczykami i dokumentami - powiedział 46-latek, który zgłosił się do policjantów z Wałbrzycha (woj. dolnośląskie). Okazało się, że mężczyzna tym pojazdem pojechał na włamanie. Gdy wyrywał kable ze ściany, skuter ukrył jeden z sąsiadów, który zawiadomił też właściciela posesji.

Podejrzewany o napady na banki w całym kraju w rękach policji

Mieszkaniec Łodzi najbliższe 15 lat może spędzić za kratkami. Mężczyzna podejrzany jest o napad na bank z użyciem broni do jakiego doszło w styczniu na terenie Wrocławia. Jednak jak mówią policjanci, na swoim koncie może mieć jeszcze co najmniej kilka napadów na terenie całego kraju.

Ukradł kościelny gong, chciał sprzedać na złom

"Z kościoła wybiega mężczyzna, który ma ze sobą mosiężny gong" - taką informację odebrali policjanci z Brzegu (woj. opolskie). Kościelne wyposażenie 39-latek chciał sprzedać w skupie złomu. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Wieczny głód zrujnował jej życie. Po operacji "wyciszyła się, nie chce ciągle jeść"

Przez odczuwany wiecznie głód czuła się jak narkomanka. Potrafiła kłamać lub kraść, żeby zdobyć jedzenie. Straciła znajomych, załamała się. Ta wada to skutek uboczny operacji, jakiej Gosia została poddana w dzieciństwie. Eksperymentalny zabieg, który przeszła m. in. dzięki pomocy widzów TVN, już przynosi efekty: - Nie pamięta, jak się żyje normalnie, ale chyba wraca do takiego właśnie życia - cieszy się jej mama.

200 tys. zł kary dla parafii za przycięcie drzew

Na zlecenie proboszcza parafii w Świdnicy (woj. dolnośląskie) przycięto gałęzie dwóch drzew obok katedry. Po kontroli okazało się, że oba obumarły. - Korektę źle wykonano, nałożyliśmy 200 tys. zł kary - informuje urząd miasta. Pismo do parafii jednak jeszcze nie dotarło.

Olimpijczyk walczy przed sądem o odszkodowanie za śmierć córki

Sztangista Bartłomiej Bonk i jego żona walczą w sądzie o odszkodowanie po śmierci swojej 15-miesięcznej córki Julii. Domagają się od szpitala 2 mln złotych. Tymczasem szpital uznał, że rodzicom za śmierć ich dziecka i zaniedbania lekarzy należy się 500 tys. złotych. I tyle im wypłacił.

Skarby zakopane pod Kamienną Górą? "Byliśmy, zobaczyliśmy, będziemy działać dalej"

"Dziura w ziemi, sztolnia lub tunel" w okolicy miasta, a w nim "przedmioty o wartości historycznej" - takie zgłoszenie wpłynęło do starostwa powiatowego w Kamiennej Górze (woj. dolnośląskie). Urzędnicy ruszyli w teren, by na własne oczy zobaczyć miejsce opisane w zawiadomieniu. Co dalej? - Będziemy wyjaśniać sprawę - zapewnia starosta. To kolejne zgłoszenie o skarbach jakie w ciągu kilku ostatnich miesięcy wpłynęło do urzędników z Dolnego Śląska.

Chciała uciec przed policjantami, ale wpadła do rzeki

Policjanci ze Strzelina (woj. dolnośląskie) chcieli zatrzymać do kontroli 36-latkę. Ta jednak nie miała zamiaru rozmawiać z policjantami. Jej samochód w trakcie ucieczki spadł ze skarpy i wylądował w rzece. Okazało się, że kobieta miała zakaz prowadzenia pojazdów.

Zabił siekierą 10-latkę, bo "narastała w nim złość". Samuel N. odmówił składania zeznań w sądzie

W poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Jeleniej Górze ruszył proces Samuela N., który w sierpniu ubiegłego roku uderzył siekierą w głowę 10-letnią dziewczynkę. Dziecko zmarło. N. został oskarżony o zabójstwo w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Dlaczego zabił? Jak twierdził był rozgoryczony, bo nie mógł znaleźć pracy i odmówiono mu prawa do zasiłku. Chciał się zemścić na urzędnikach, zabił przypadkowo spotkaną dziewczynkę. Grozi mu dożywocie.

Stopcia z poranionymi łapami trafiła do "człowieka od jeży"

Z poranionymi łapami trafiła do pana Jerzego z Kłodzka (woj. dolnośląskie), który pomaga chorym jeżom. Pod swoją opieką ma ich teraz 50. Największej uwagi wymaga jednak właśnie Stopcia, która musi być poddawana regularnym kontrolom i zabiegom. Na razie nie wiadomo, czy i kiedy będzie mogła wrócić na wolność.