Zaniepokojona żona zgłosiła zaginięcie męża, który wyszedł z domu i przestał się odzywać. Do akcji poszukiwawczej ruszyło niemal 80 policjantów, ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, strażacy ochotnicy i straż leśna.
Mieszkanka powiatu jeleniogórskiego zgłosiła służbom zaginięcie swojego 61-letniego męża. Była zaniepokojona, ponieważ mężczyzna kilkanaście godzin wcześniej wyszedł z domu. Kobieta nie mogła się z nim skontaktować, co tylko wzmagało jej zdenerwowanie.
Schował się w garażu
- Poszukiwania 61-latka rozpoczęło blisko 80 policjantów. Do działań włączyli się ratownicy GOPR, strażacy z ochotniczej straży pożarnej oraz strażnicy leśni. Sprawdzono szpitale, pogotowie ratunkowe, leśne ścieżki i teren w pobliżu zamieszkania zaginionego - relacjonuje podinsp. Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.
To właśnie w pobliżu domu odnaleziono 61-latka. Po ponad dwóch godzinach poszukiwań jeden z patroli odnalazł mężczyznę w garażu. - Ukrył się w kostkach wełny mineralnej. Był wyziębiony i trafił do szpitala - przekazuje policjantka.
Dlaczego mężczyzna ukrył się w garażu? Policja nie zdradza powodów jego zachowania.
Mężczyznę odnaleźli policjanci z Jeleniej Góry:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Policja Jelenia Góra