Pijany na rowerze. "W urządzeniu skończyła się skala"

Rowerzysta był tak pijany, że na alkomacie skończyła się skala
Rowerzysta był tak pijany, że na alkomacie skończyła się skala
Źródło: tvn24

Ledwo utrzymywał równowagę, ale próbował jechać rowerem. To zaniepokoiło mundurowych, którzy stanęli na jego drodze. Później 66-latek wprawił ich w jeszcze większe zdumienie. Dmuchnął w alkomat, a na urządzeniu zabrakło skali.

Policjanci z drogówki na drodze we Włodzicach Wielkich zauważyli rowerzystę. - Zwrócił na siebie uwagę swoim zachowaniem. Ledwo utrzymywał się na rowerze - informuje asp. sztab. Mateusz Królak z policji w Lwówku Śląskim.

I dodaje, że po zatrzymaniu funkcjonariusze nie mieli wątpliwości dlaczego 66-letni mężczyzna nie mógł utrzymać równowagi.

Więcej niż cztery promile

Rowerzyście udało się dmuchnąć w alkomat. - Niestety w urządzeniu skończyła się skala. Wynik zatrzymał się na czterech promilach. Kilkukrotne badania przeprowadzone w kilkuminutowych odstępach, wykazały że poziom nie zamierza spaść nawet o setne promila - relacjonuje policjant.

66-latka przekazano pod opiekę rodziny. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.

W 2009 roku do szpitala w Poznaniu trafił 35-letni mężczyzna. Miał we krwi niemal 9 promili alkoholu:

Miał 8,9 promila alkoholu we krwi

video-229155

Mężczyznę zatrzymano na drodze we Włodzicach Wielkich:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam/mś / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: