Żołnierz czuje się, że jest winien tego, że przeżył, że nie powinien był kapitulować, bo koledzy nie żyją, a on tchórzy - mówiła w rozmowie z Magdą Łucyan Wanda Traczyk-Stawska, ps. "Pączek".
Magda codziennie wstawała o trzeciej w nocy, by zdążyć poćwiczyć przed szkołą. Na lekcje jechała rowerem. Zawsze najdłuższą możliwą trasą. Jak mówi dzisiaj – katowała swoje ciało, bo była więźniem własnego umysłu. Z czasem zjedzenie nawet jabłka stało się dla niej wyzwaniem. Ewa ważyła nawet jajko. Pory swoich posiłków ustalała co do minuty i płakała, gdy spóźniła się na obiad chociażby kwadrans. Dziewczyny połączyło jedno: ortoreksja.
Karol Nawrocki, jak chyba każdy kandydat w każdej kampanii prezydenckiej, zapowiadał, że będzie prezydentem wszystkich Polaków. Podpowiadamy więc, jak to zrobić.