Puma weszła na drzewo w pobliżu szkoły, potem nie dała się złapać przez kilka godzin

Puma ukrywała się w koronach drzew w pobliżu jednej ze szkół podstawowych w Los Angeles w Kalifornii. Udało się ją schwytać dopiero po kilku godzinach. Zwierzę zostało bezpiecznie przetransportowane do swojego naturalnego środowiska. Nikomu nic się nie stało.

Służby otrzymały zgłoszenie o dzikim kocie zauważonym na drzewie naprzeciwko szkoły podstawowej w dzielnicy Brentwood w czwartek rano. Szkoła została zamknięta. W tym czasie trwały próby schwytania pumy. Choć co najmniej raz została trafiona środkiem usypiającym, zdołała uciec. 

Zwierzę ukrywało się następnie między drzewami przy pobliskim polu golfowym. Udało się je złapać i uśpić na jednej z prywatnych posesji po drugiej stronie ulicy po kilku godzinach. Ulica San Vicente Boulevard w obu kierunkach była zamknięta.

"Teren wymagał od służb dużego wysiłku"

Jak mówił Jake Coombs ze stanowej agencji ds. ryb i dzikiej przyrody, puma "została dostrzeżona na trudnym terenie, który wymagał od służb dużego wysiłku".

- Udało nam się unieruchomić zwierzę i przetransportować do lasu i wypuścić w jego naturalne środowisko - opisywał.

Dzielnica Brentwood położona jest nieopodal gór Santa Monica znanych z dużej liczebności pum.

Zbudują specjalne przejście dla zwierząt nad autostradą

W kwietniu ogłoszono budowę specjalnego wiaduktu nad autostradą w pobliżu Los Angeles dla dzikich zwierząt żyjących w południowej Kalifornii.

Władze zapowiedziały, że będzie to największe na świecie zbudowane przejście dla dzikich zwierząt. Kładka ma posłużyć przede wszystkim pumom, będących często ofiarami wypadków samochodowych, w których giną także ludzie - podkreślają władze.

Czytaj też: Puma weszła do klasy i położyła się pod biurkiem

Źródło: Google Maps
Czytaj także: