Bolid nad granicą polsko-ukraińską. Mógł spaść meteoryt

Bolid zarejestrowany w środę 1 października, około godz. 20
Bolid na niebie - 21.03.2025
Źródło: Skytinel
W środę wieczorem nad Polską, nad granicą z Ukrainą, pojawił się bolid. Jego przelot zarejestrowały kamery systemu Skytinel. Obliczenia wskazują na to, że mogło dojść do spadku niespełna 100-gramowego meteorytu.

Jak podaje Skytinel - projekt zajmujący się monitoringiem polskiego nieba - w środę o godzinie 20 systemy do monitoringu nieba wykryły bolid w pobliżu granicy Polski i Ukrainy. Zjawisko zaobserwowali między innymi mieszkańcy Lublina i Białej Podlaskiej. Pomimo niesprzyjającej pogody na południu i wschodzie kraju, kilka stacji obserwacyjnych zarejestrowało jego przelot, dzięki czemu ekspertom udało się zebrać niezbędne dane.

Mógł spaść meteoryt

Najbardziej precyzyjne dane uzyskano dzięki stacji SN03 umieszczonej na Politechnice Rzeszowskiej im. Ignacego Łukasiewicza, która znajdowała się w odległości ok. 170 km od zjawiska. Według Skytinel bolid zaczął być widoczny na wysokości 80,5 km nad Ziemią. Wówczas jego prędkość wynosiła 14 km/s, a meteoroid znajdował się niemal dokładnie nad polsko-ukraińską granicą, na wschód od Przewodowa. Skała spadała pod kątem 50 stopni do powierzchni Ziemi.

Na wysokości około 32,5 km doszło do gwałtownego rozpadu meteoroidu, po którym nastąpił dalszy spadek niewielkich fragmentów. Obliczenia przeprowadzone przez ekspertów wykazały, że mogło dojść do spadku niespełna 100-gramowego meteorytu, któremu prawdopodobnie towarzyszyła niewielka liczba drobniejszych odłamków. Największy fragment najprawdopodobniej znajduje się na terenach leśnych w pobliżu miejscowości Trościanka w województwie lubelskim.

Obszar spadku fragmentów meteorytu wyznaczony przez Gábora Kővágó i Mateusza Żmiję ze Skytinel
Obszar spadku fragmentów meteorytu wyznaczony przez Gábora Kővágó i Mateusza Żmiję ze Skytinel
Źródło: Skytinel

Skąd pochodził

Przed wejściem w atmosferę meteoroid obiegał Słońce w nieco ponad 3,5 roku. Pochodził z pasa planetoid między Marsem i Jowiszem, a jego orbita była nachylona pod kątem 4,7 stopnia do płaszczyzny ekliptyki (płaszczyzna, w której Ziemia okrąża Słońce). Zdecydowana większość skał, które prowadzą do spadków meteorytów, pochodzi właśnie z tego rejonu Układu Słonecznego - podaje Skytinel.

Czytaj także: