Przez Kraj Saary na zachodzie Niemiec w czwartek przeszła trąba powietrzna, niszcząc około 50 domów. Największe zniszczenia odnotowano w gminie Marpingen.
Jak podaje dziennik "Bild", zaczęło się od gwałtownej aury, która zawitała do Kraju Saary w czwartek. Ostrzeżenia pogodowe dla zachodnich Niemiec zostały wydane już rano, ponieważ w regionie spodziewano się gwałtownych burz. Wczesnym popołudniem mieszkańców gminy Marpingen czekała jednak przykra niespodzianka.
Uszkodzone domy, drogi i tory
Około godziny 14.40 w pobliżu miejscowości Urexweiler zaczęła formować się trąba powietrzna. Zjawisko szybko nabrało niszczycielskiej siły.
"Drzewa łamały się, przewracając się na domy, drogi, tory kolejowe. Zrywały się całe dachy domów, cegły latały w powietrzu, ludzie w panice uciekali na zewnątrz" – relacjonowali świadkowie. Drogi były tymczasowo zablokowane przez powalone drzewa, a przed domami leżały stosy zerwanych połamanych dachówek. Mniej więcej w tym samym czasie grad i ulewy spowodowały wypadki na autostradzie A8 w pobliżu miasta Merzig.
Wieczorem minister spraw wewnętrznych Kraju Saary Reinhold Jost przedstawił raport o uszkodzeniach. Poinformował, że według wstępnych informacji nikt nie został ranny. Uszkodzeniu uległo ponad 50 domów, a największe zniszczenia objęły rejon "kilku ulic". Jak dodaje "Bild", wielu osobom nie pozwolono jeszcze wrócić do domów, ponieważ nie ma pewności, czy budynki są nadal stabilne konstrukcyjnie po nawałnicy.
Źródło: PAP, wetter.de
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps