Za sprawą skandynawskiego niżu Severin nad Polskę napływa powietrze pochodzenia arktycznego. Chłodne i wilgotne masy przyniosły ze sobą odczuwalny spadek temperatury. W niedzielę o godzinie 6 najcieplej było na stacji synoptycznej w Ustce, gdzie termometry pokazały 16 stopni Celsjusza, zaś najzimniej - w Jeleniej Górze (2,4 st. C).
CZYTAJ DALEJ: Zabielone trawniki i dachy na północy Polski
Biała pierzynka na Kasprowym Wierchu
Biała pierzynka pojawiła się m.in. na Kasprowym Wierchu, gdzie - jak podał synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński - spadły nawet ponad 3 centymetry śniegu.
Na miejscu był reporter TVN24 Maciej Stasiński. Stwierdził, że śniegu nie ma dużo, ale im wyżej, tym można zauważyć go więcej, a ponadto cały czas przenosi go wiatr. Reporter rozmawiał z turystami, a wielu z nich było zaskoczonych pogodą w Tatrach.
- Jesteśmy zaskoczeni, że akurat śnieg i właśnie ta mgła, przez co nie ma takich widoków, jakich oczekiwaliśmy - powiedział Patryk, jeden z turystów.
Lokalnie na minusie
Jak wyjaśnił synoptyk, według danych IMGW na niektórych stacjach górskich termometry pokazały w nocy wartości poniżej zera. Na Kasprowym Wierchu temperatura spadła w nocy do -2,9 st. C. W Litworowym Kotle, największym tatrzańskim mrozowisku, zmierzono -2,3 st. C, zaś na Hali Izerskiej w Sudetach przy gruncie było -2,42 st. C.
- Tatry są zakryte chmurami - przekazał Wakszyński, dodając, że przy bezchmurnym niebie wartości zapewne byłyby jeszcze niższe, na przykład na mrozowisku w Litworowym Kotle.
Autorka/Autor: ast,kp
Źródło: TOPR, tvnmeteo.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Grzegorz Momot