Kapsuła badawcza chińskiej sondy kosmicznej Chang'e-6 wylądowała w nocy z soboty na niedzielę na ciemnej, niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca. Celem misji jest pobranie próbki księżycowego gruntu - poinformowały w niedzielę światowe media, powołując się na Chińską Narodową Agencję Kosmiczną i agencję informacyjną Xinhua.
Lądownik chińskiej sondy kosmicznej Chang'e-6 dotarł do wyznaczonego obszaru na niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca - poinformowała w nocy z soboty na niedzielę Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna (CNSA). Celem lądowania na południowym krańcu krateru Apollo, w rejonie basenu uderzeniowego o nazwie Basen Biegun Południowy - Aitken, jest pobranie próbek gruntu księżycowego.
Misja, która rozpoczęła się 3 maja, zakłada dostarczenie na Ziemię około dwóch kilogramów materiału badawczego, po raz pierwszy w historii z niewidocznej z Ziemi strony Srebrnego Globu. Sonda badawcza została wyniesiona na orbitę z centrum kosmicznego Wenchang przez system nośny Chang Zheng 5 (Długi Marsz 5).
Lądowanie kapsuły z próbkami księżycowego gruntu przewidziano na 25 czerwca.
Kosmiczny wyścig
Agencje przypominają, że Chiny mogą stać się trzecim w historii krajem - po ZSRS i USA - któremu udało się sprowadzić księżycowe próbki na Ziemię, ale pierwszym, który dostarczył materiał badawczy pochodzący z niewidocznej z Ziemi strony Księżyca.
W 2003 roku Chiny przeprowadziły swoją pierwszą załogową misję kosmiczną.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Tadeusz