Za nami nietypowo ciepły początek listopada - na południu Polski w sobotę i w niedzielę termometry wskazały prawie 20 stopni. Po tym ciepłym weekendzie napłynie do nas co prawda chłodniejsze powietrze, ale w tej sytuacji nawet kilkustopniowy spadek temperatury nie oznacza, że czeka nas zimna pogoda.
Niezbyt dotkliwy chłód, o którym mowa, w poniedziałek przybędzie z północnego zachodu kontynentu, ale jednocześnie chwilę później będzie spychany przez cieplejsze powietrze napierające z zachodu. Przemieszczanie się tej cieplejszej masy powietrza będą wspólnie wymuszać atlantycki niż (w tej roli były huragan Melissa) oraz wyż, który najpierw będzie nad Alpami, a później przesunie się nad Bałkany (patrz mapa).
Pogoda na 16 dni. Pogoda na 11 listopada
Po weekendzie temperatura będzie niższa niż była w sobotę i w niedzielę, ale nadal będzie ciepło jak na listopad i aż do najbliższej soboty możemy spodziewać się nawet 14-15 stopni. Później powoli, ale systematycznie będzie robić się chłodniej i w czasie przedłużonego weekendu ze Świętem Niepodległości na termometrach zobaczymy nie więcej niż 11-12 stopni.
Kolejne dni będą jeszcze chłodniejsze, co znaczy, że po 13 listopada temperatura nie będzie przekraczać 10 stopni, a na wschodzie i północy kraju obniży się do 3-4 stopni.
Następna 16-dniowa prognoza temperatury w najbliższą niedzielę.
Autorka/Autor: Tomasz Wasilewski
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnmeteo.pl