Przyjmowanie witaminy D poprawia kondycję, minimalizuje ryzyko wystąpienia chorób serca i redukuje ilość hormonu stresu w organizmie, ogłosili eksperci podczas konferencji Stowarzyszenia Endokrynologicznego zorganizowanego w Edynburgu.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?
Witamina D, będąca jednocześnie witaminą i hormonem, pomaga kontrolować poziom wapnia i fosforanów we krwi. Są trzy sposoby na jej pozyskanie, a pierwszym, najprostszym, jest ekspozycja na światło słoneczne. Można ją także pozyskać z pokarmu (tłustych ryb czy jajek) lub przyjmować osobno, w postaci suplementów.
Wszechstronne działanie
Badania naukowe wykazały, że działanie witaminy D nie ogranicza się do kontroli składników mineralnych we krwi. Ma ona zdolność do blokowania enzymu 11-βHSD1, niezbędnego do wytworzenia się kortyzolu, zwanego hormonem stresu. Jego wysoki poziom jest niebezpieczny dla zdrowia, ponieważ podnosi ciśnienie krwi, zwęża naczynia krwionośne i stymuluje nerki do zatrzymywania wody.
Grupa badaczy z Uniwersytetu Królowej Małgorzaty Andegaweńskiej w Edynburgu doszła do wniosku, że skoro witamina D może zmniejszyć ilość wytwarzanego przez warstwę pasmowatą kory nadnerczy kortyzolu, to teoretycznie może zwiększyć wydajność treningów i zminimalizować wpływ czynników wywołujących choroby układu sercowo-naczyniowego.
13 ochotników, dwa tygodnie
By swoją tezę sprawdzić w praktyce, naukowcy przez dwa tygodnie podawali 13 zdrowym osobom w różnym wieku dopasowaną do ich płci, wagi i wieku dawkę 50μg (1 μg to jedna milionowa grama) witaminy D lub placebo.
Po upłynięciu dwóch tygodni przebadano ich i wykazano, że dorośli przyjmujący witaminę D mają niższe ciśnienie krwi w porównaniu do osób, które otrzymywały placebo. W ich moczu wykryto także mniejsze stężenie kortyzolu. Sprawdzono także kondycję uczestników. Wykazano, że po dwóch tygodniach suplementacji witaminą D mogą bez trudu pedałować przez sześć i pół minuty, choć na początku dawali radę tylko przez pięć.
Powszechny niedobór
Niedobór witaminy D jest niestety powszechny. Szacuje się, że w samej tylko Anglii dotyczy on około 10 mln ludzi, co oznacza, że w grupie 10 osób jedna z nich ma jej za mało w okresie letnim. W okresie zimowym proporcje się zmieniają na gorsze - w grupie pięciu osób niedobór zwykle można stwierdzić u dwóch. Jeszcze więcej osób z niedoborem witaminy D zimą obserwuje się w grupie ludzi z ciemniejszą karnacją - na pięć osób zwykle trzy lub cztery mają jej za mało.
D jak dobre
- Nasze badania sugerują, że przyjmowanie witaminy D może poprawić naszą kondycję i zmniejszyć ryzyko wystąpienia chorób układu sercowo-naczyniowego - podkreśliła dr Raquel Revuelta Iniesta, współautorka badań. - Mamy w planach przeprowadzić te badania raz jeszcze, wydłużając czas suplementacji i poszerzając grupę badanych o zawodowych sportowców, np. kolarzy czy biegaczy długodystansowych - wyjaśnił.
Autor: stella/map / Źródło: science daily
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock