Od poniedziałku ograniczenia dla narciarzy w Tatrach Zachodnich

- Jest coraz cieplej. W wielu miejscach obserwujemy już wybudzone świstaki, ptaki przystępują do lęgów, samice wielu gatunków, na przykład kozice, wkrótce urodzą młode. Śnieg ginie w oczach, nie zabezpiecza już wystarczająco roślinności i gleby. Z tego powodu wprowadzamy ograniczenia dla narciarzy - oznajmił w sobotę Szymon Ziobrowski, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Po weekendzie, na podstawie monitoringu, park podejmie decyzję o terminie zamknięcia pozostałych szlaków dla turystyki narciarskiej po polskiej stronie Tatr.

Pracownicy tatrzańskiego parku tłumaczą, że w okresie lęgów, porodów czy wybijania się z nor świstaków narciarze wpływają na przyrodę w niekorzystny dla niej sposób. Jak dodają przyrodnicy, narciarze skiturowi często zbaczają ze znakowanych szlaków turystycznych w poszukiwaniu śniegu.

- Nie są również odosobnione przypadki, gdy narciarze nagle, z dużą prędkością, zaskakują niespodziewające się tego zwierzęta, co może być przyczyną panicznej ucieczki, która może mieć dla zwierząt tragiczne skutki - dodał dyrektor Ziobrowski.

Ograniczenia w poruszaniu się na nartach w Tatrach podyktowane są troską o dobro zwierząt objętych ścisłą ochroną gatunkową, między innymi świstaków i kozic.

Turystykę narciarską w Tatrach można uprawiać na wszystkich oznakowanych szlakach turystycznych oraz szlakach wyłącznie narciarskich, których gęsta sieć znajduje się w Dolinie Goryczkowej i Kondratowej.

Z uwagi na ochronę przyrody od poniedziałku szlaki w Tatrach Zachodnich zostaną zamknięte dla turystyki skiturowej. Dla miłośników narciarstwa wysokogórskiego nadal będą czynne trasy na Kasprowym Wierchu i w Tatrach Wysokich. Turystyka narciarska w Tatrach może być uprawiana tylko wtedy, gdy pokrywa śnieżna zabezpiecza roślinność i glebę przed oddziaływaniem narciarstwa.

Autor: dd/map / Źródło: PAP