Audrey Hepburn zna chyba każdy. Słynny kadr stojącej tyłem do obiektywu aktorki przed wystawą sklepu jubilerskiego Tiffany zdobi magnesy, kalendarze, puzderka na drobiazgi i wielokrotnie jest przedrukowywany na plakatach.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?
Urodzona 4 maja 1929 Audrey Hepburn to brytyjska aktorka, modelka, działaczka humanitarna oraz ikona lat 50. i 60. Wystąpiła w blisko 30 filmach, choć znana jest głównie z czterech - "Śniadania u Tiffany'ego", "Zabawnej buzi", "Sabriny" i "Rzymskich wakacji", za które w 1954 roku otrzymała Oscara w kategorii najlepsza aktorka pierwszoplanowa.
Wspomnienia syna aktorki
Dwukrotnie wychodziła za mąż i dochowała się dwóch synów - z pierwszego małżeństwa Seana Ferrera (ur. 1960) oraz Luca Dottiego (ur. 1970). Młodszy z nich wydał książkę "Audrey w domu. Wspomnienia kuchni mojej matki. Przepisy, fotografie i osobiste historie" (ang. Audrey at home. Memories of my mother's kitchen), w której przeplata wspomnienia o zmarłej 20 stycznia 1993 w Tolochenaz matce z jej ulubionymi przepisami kulinarnymi i radami, jak wieść długie, spokojne, zdrowe i szczęśliwe życie.
"Miała naturalny instynkt"
Choć aktorka zmarła w wieku 63 lat na raka "miała naturalny instynkt podpowiadający jej, jak żyć zdrowo", podkreślał Dotti w wywiadach z dziennikarzami. Nie była skupiona na treningach rzeźbiących mięśnie i nie miała obsesji na punkcie zdrowej żywności czy tak zwanego treningu mózgu.
- Żyła zdrowo, bo to ją uszczęśliwiało - wyjaśniał syn kobiety, która dała się zapamiętać jako życzliwa, ciepła i optymistyczna osoba. Luca w rozmowach z dziennikarzami po opublikowaniu swojej książki podzielił się "sztandarowymi" radami Audrey.
Pij wodę i jedz warzywa
- Namawiała każdego, aby pił dużo wody. I jak widać miała rację, teraz każdy podkreśla jakie to zdrowe i konieczne dla organizmu - wspominał Luca dodając, że jego matka namawiała także do tego, by jeść dużo warzyw. - Tego ją nauczono w dzieciństwie, tak ją wychowywano i ona nas tego uczyła - wyjaśniał.
Żyj zgodnie z porami roku
- Wybierając się na targ zawsze szukała sezonowych warzyw. I na małym bazarze w naszej okolicy w Szwajcarii, gdzie dorastaliśmy, towar na stoiskach zmieniał się zależnie od pory roku - wspominał Luca. - Moja matka miała bardzo zdrowe podejście do samej siebie i nie bała procesu starzenia. Oczywiście, że narzekała na zmarszczki i siwiejące włosy, ale w głębi serca ją to cieszyło. Pamiętam, jak mówiła, że w młodości lubiła nosić spięte włosy. Im była starsza, tym bardziej wolała luźno spięte lub rozpuszczone, uważała, że w jej wieku już nie wypada inaczej - dodawał. - Jej styl życia był zgodny z porami roku i "sezonami" jej życia. Z biegiem lat porzucała na przykład bardziej skomplikowane przepisy na rzecz prostszych receptur - wspominał.
Rób sobie detoks
Luca wspominał, że jego matka raz w miesiącu zwykła robić sobie detoks. - Jadła wtedy tylko warzywa, owoce, jogurt i piła mnóstwo wody - wspominał. Ów detoks organizowała zwykle po długiej podróży samolotem, by zminimalizować wrażenie opuchnięcia i zmęczenia. - Po powrocie z Afryki była wyczerpana, jak każdy, kto spędził tyle czasu w kabinie. Jej sposobem na poczucie się lepiej był właśnie taki detoks - wspominał.
Nie szufladkuj się
- Moja matka unikała etykiet, ale można ją było nazwać semiwegetarianką - wspominał. Semiwegetarianizm to odmiana diety ograniczającej spożycie mięsa. Semiwegetarianie z reguły zupełnie wyłączają z diety mięso czerwone, czyli wieprzowinę i wołowinę, ale dopuszczają spożywanie mięsa białego, czyli drobiu i ryb. Nie stronią także od jajek, miodu i nabiału.
- Jadała mięso, choć w naprawdę niewielkich ilościach. Miałem kiedyś pomysł, aby hodować kurczaki i króliki zamiast kupować ich mięso w sklepie, ponieważ dom, w którym wówczas mieszkaliśmy, był kiedyś farmą. Matka spojrzała na mnie i powiedziała, że to dobry pomysł ale zapytała także, że kto niby miałby je zarżnąć na obiad? Stanęło więc na uprawie ziemniaków. Naprawdę, warzywa i owoce stanowiły 80 proc. tego, co jadła - wspominał.
Polub prostotę
Audrey Hepburn słynęła z zamiłowania do prostych rzeczy, które dawały jej w życiu radość.
- Jej ulubionym daniem był makaron z sosem pomidorowym. Jadała to wszędzie, niezależnie gdzie była. To danie wydaje się być proste i nieskomplikowane, ale zrobić dobry sos pomidorowy to nie lada sztuka. Sos pomidorowy nigdy nie jest tylko z pomidorów. Niekiedy wkradnie się tam marchewka, a niekiedy towarzyszyły jej ziemniaki - wspominał Luca.
Autor: stella/rp / Źródło: Harper's Bazaar
Źródło zdjęcia głównego: fot. Photononstop / East News