Jeśli efekty diety są mizerne, a nasze samopoczucie dalekie od dobrego, to jasny znak, że coś robimy źle. Co? Prawdopodobnie nie dostarczamy odpowiednich ilości składników mineralnych.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?
Powodów, dla których dieta nie działa, jest w teorii tyle, ilu ludzi z tym problemem. Odżywiać się musi każda istota żywa, od pierwotniaka, przez kwiatki w doniczce stojące na Twoim parapecie, po zwierzęta. Ludzie oczywiście również. Ci ostatni, zmieniając sposób odżywiania się, zwykle kierują się jednym z trzech powodów:
- chęcią zrzucenia nadprogramowych kilogramów (ograniczając kalorie),
- potrzebą regulacją ilości spożywanych makroskładników (dieta niskowęglowodanowa, o niskiej zawartości tłuszczu lub bogatej w białka czy węglowodanów, itp.)
- względami ideologicznymi lub zdrowotnymi (dieta wegańska, wegetariańska czy bezglutenowa).
Teoria i praktyka
W teorii stosując się do zasad którejś (lub wszystkich) z powyższych diet i do ogólnych reguł zdrowego odżywiania, zaleca się kontrolowanie wagi, która wówczas powinna być właściwa dla naszego wieku i wzrostu.
W praktyce jednak często pomijane są makroelementy, czyli witaminy, minerały, kwasy tłuszczowe i aminokwasy. Badania dowiodły, że dostarczanie ich w odpowiednich proporcjach jest niezbędne, jeśli chcemy schudnąć i utrzymać wagę lub aby lepiej się czuć we własnym ciele.
Pomijany kluczowy element
- Kobietom od lat każe się liczyć kalorie, węglowodany, tłuszcze i proteiny, jeśli chcą uzyskać czy utrzymać zgrabną sylwetkę - zauważyła w rozmowie z "Harper's Baazar" Mira Calton, współautorka poczytnego w USA poradnika "The Micronutrient Miracle: The 28-Day Plan to Lose Weight, Increase Your Energy, and Reverse Disease" (tłum. Cud mikroelementów. 28-dniowy plan aby schudnąć, zyskać więcej energii i odpędzić choroby).
- Ale pomijano kwestię makroelementów - zaznaczyła. - Tymczasem nauka dostarczyła dowodów, że są niezwykle istotnym, a możliwe, że i najważniejszym "narzędziem" do cieszenia się zgrabną sylwetką i zdrowym organizmem - podkreśliła dietetyczka.
Swoje rady Calton przetestowała na sobie. W wieku 30 lat zdiagnozowano u niej ostrą osteoporozę. Kobieta, stosując się do opisanych w książce porad, w ciągu 2 lat zatrzymała rozwój choroby i wróciła do zdrowia.
Jak zrobić sobie krzywdę
Niedobór makroelementów może być przyczyną, przez którą, nawet przy najpilniej przestrzeganej diecie, efekty są mizerne, a nasze samopoczucie dalekie od dobrego. Calton wymienia 7 "sposobów" na doprowadzenie do niedoboru makroelementów.
1. Przetworzona żywność
Żywiąc się głównie wysoko przetworzonymi produktami nie ma szans na dostarczenie sobie właściwych ilości makroelementów. Są pozbawione większości cennych składników, takich jak zdrowe tłuszcze, błonnik, witaminy czy składniki mineralne.
2. Restrykcyjna dieta
Jakim cudem chcesz dostarczyć organizmowi niezbędnych ilości wszystkich substancji odżywczych będąc na diecie, w której dziennie zjeść możesz co najwyżej np. jedno jajko, kilka plasterków chudej szynki na cieniutkiej kromce pieczywa i wypić wodę lub góra jedną gorzką kawę? No jak?
3. Jedzenie niskiej jakości
Rośliny wyrosłe na słabej glebie i zwierzęta tuczone paszą byle jakiej jakości oznaczają ubogie w witaminy i składniki mineralne produkty. Oczywiście być może na sklepowej półce będą prezentowały się całkiem ładnie, wraz z naklejoną na nie niską ceną, jednak warto zapamiętać, że równie niska co ich cena będzie ilość składników odżywczych, jakie zawierają.
4. Stres
Ciągłe denerwowanie się powoduje, że w organizmie rozwija się stan zapalny, a ilość makroelementów spada tym bardziej, im dłużej będziemy zestresowani. A ponieważ stres jest nieodłącznym elementem życia, naprawdę warto nauczyć się, jak sobie z nim radzić i znaleźć skuteczną metodę na rozładowanie go.
5. Toksyny
Są niestety wszędzie - w środowisku, a więc i w jedzeniu, w kosmetykach czy w wodzie. Organizm bombardowany szkodliwymi substancjami broni się jak może, wykorzystując na to właśnie makroelementy. Warto więc nie tylko unikać naładowanego toksynami pokarmu, ale również dostarczać własnemu organizmowi "arsenału" do pozbywania się ich. Tak, tym arsenałem są właśnie makroelementy.
6. Leki
Wpływ leków zmienia sposób w jaki organizm gospodaruje makroelementami. Gdy lekarz zapisuje lek na konkretną chorobę, dopisuje zwykle jeden czy dwa dodatkowe, mające chronić przed ewentualnym negatywnym wpływem głównego leku. Sama choroba powinna być jednak sygnałem dla nas, że warto więcej uwagi poświęcić temu, co właściwie jemy.
7. Metabolizm
Organizm przez lata karmiony przetworzoną żywnością pełną toksyn, lekami i "nękany" przez wywołany przewlekłym stresem stanem zapalnym, będzie inaczej trawił. Suplementacja za pomocą tabletek pełnych witamin i składników odżywczych niewiele pomoże, ponieważ podtruty i zestresowany organizm będzie miał upośledzoną zdolność do wchłaniania substancji odżywczych.
Konieczne jest odzyskanie równowagi i unormowanie metabolizmu za pomocą diety ubogiej w to, co złe, a bogatej w świeże warzywa, owoce, zdrowe tłuszcze, węglowodany i białko, dostarczanych w postaci regularnie spożywanych posiłków. Dopiero wówczas możemy mieć pewność, że jedząc coś zdrowego nasz organizm "wyciągnie" z tego produktu możliwie jak najwięcej cennych makroelementów, zamiast strawić i wydalić.
Zdrowe życie jest proste
Zaspokojenie zapotrzebowania organizmu na cenne dla niego makroelementy nie jest wcale trudne. Wystarczy pilnować, aby spożywane jedzenie było prawdziwe - hodowane bez porażającej ilości sztucznych nawozów czy pasz składających się głównie z mączki, antybiotyków i odżywek, spulchniających mięso. Kluczowa jest różnorodność, ponieważ ograniczanie się tylko do jednego rodzaju jedzenia grozi niedoborem któregoś z kluczowych dla zdrowia składników.
Trzymając się wspomnianych zasad i unikając toksyn oraz umiejętnie rozładowując stres jest spora szansa, że bez trudu będziemy cieszyli się zdrowym ciałem bez nadwagi i znakomitym samopoczuciem.
Autor: stella/jap / Źródło: Harper's Baazar
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock