W sobotę aż czterokrotnie straż pożarna z miasta Wiesbaden w środkowych Niemczech otrzymała zgłoszenia od mieszkańców zaniepokojonych wyciekiem gazu, opisuje "Deutche Welle". Osoby te skarżyły się na charakterystyczny zapach, przypominający ulatniający się gaz.
Pierwsze trzy zgłoszenia dotyczyły zapachu gazu w lokalnym centrum handlowym. Po przyjeździe na miejsce strażacy nie odnotowali jednak obecności gazu w powietrzu. Co więcej stwierdzono, że budynek w ogóle nie jest podłączony do sieci gazowej.
Durian, a nie wyciek gazu
Po kolejnych zgłoszeniach strażacy postanowili mimo to przeszukać sklepy w obiekcie. Wtedy okazało się, że w jednym z nich znajdowała się znaczna ilość durianów. To tropikalny owoc z Azji Południowo-Wschodniej o niezwykle silnym, charakterystycznym zapachu, który może przypominać ulatniający się gaz. Jak stwierdzono, prawdopodobnie przyczyną roznoszenia się zapachu tych owoców po całym centrum handlowym był system wentylacyjny budynku.
Czwarta sobotnia interwencja dotyczyła także jednego z budynków mieszkalnych w mieście. Jego lokatorzy zawiadomili straż o zapachu gazu na klatce schodowej, choć w tym budynku także nie było podłączonej instalacji gazowej. Po przyjeździe służb stwierdzono, że jeden z mieszkańców bloku kupił wcześniej duriana i to ten owoc był winny zgłoszeniu.
Durian "królem owoców"
Durian to owoc kolczasty na zewnątrz, który w środku ma żółty miąższ o kremowo-maślanej konsystencji. Przez wielu jego zapach jest uważany za bardzo nieprzyjemny, ale durian ma także dużą grupę zwolenników i bywa nazywany "królem owoców". Może być składnikiem dań curry, dodatkiem do lodów, ciastek i czekolad, ale najczęściej jada się go na surowo.
Autorka/Autor: pb//mm
Źródło: "Deutsche Welle", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock