Zabójstwo Pawła Adamowicza. Wyrok w sprawie Stefana Wilmonta

Źródło:
TVN24 Pomorze, PAP
Stefan Wilmont skazany za zabójstwo Pawła Adamowicza
Stefan Wilmont skazany za zabójstwo Pawła Adamowiczatvn24
wideo 2/17
Stefan Wilmont skazany za zabójstwo Pawła Adamowiczatvn24

Sąd Okręgowy w Gdańsku - po trwającym niemal rok procesie i 25 rozprawach - wydał wyrok w sprawie Stefana Wilmonta, oskarżonego o zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Wilmont został skazany na dożywocie. - Popełnił zbrodnię bez precedensu w historii Polski - powiedziała sędzia w ustnym uzasadnieniu wyroku. Sąd zgodził się - ze względu na ważny interes społeczny - na publikację danych i wizerunku oskarżonego. Wyrok nie jest prawomocny.

GOŚCIEM "KROPKI NAD I" O 20 NA ANTENIE TVN24 BĘDZIE PIOTR ADAMOWICZ

O WYROKU W "FAKTACH PO FAKTACH" O 19.30 NA ANTENIE TVN24 ROZMAWIAĆ BĘDĄ MECENAS JERZY GLANC I ANTONI PAWLAK

Sąd - z uwagi na ważny interes społeczny - wyraził zgodę na publikację danych i wizerunku oskarżonego. Przewodnicząca składu orzekającego sędzia Aleksandra Kaczmarek ponad godzinę ogłaszała wyrok i jego uzasadnienie.

Stefan Wilmont uznany został za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów. Wymierzono mu łączny wyrok dożywotniego pozbawienia wolności z możliwością warunkowego przedterminowego zwolnienia dopiero po 40 latach. Na 10 lat pozbawiony został także praw publicznych. Wyrok ma odbywać w warunkach terapeutycznych.

Wyrok w sprawie Stefana Wilmonta
Wyrok w sprawie Stefana Wilmontatvn24

Musi także zapłacić odszkodowanie w wysokości 10 tysięcy złotych na rzecz konferansjera, któremu groził na scenie tuż po zabójstwie prezydenta Gdańska. Sąd nie orzekł jednocześnie środka rekompensacyjnego na rzecz najbliższych Pawła Adamowicz, o który wnioskowała prokuratura - oni sami nie złożyli wniosków w tej sprawie.

Sąd: popełnił zbrodnię bez precedensu w historii Polski

- Stefan Wilmont popełnił zbrodnię bez precedensu w historii Polski - powiedziała przewodnicząca składu orzekającego Aleksandra Kaczmarek i podkreśliła, że zabójstwo prezydenta odbyło się na oczach tysięcy widzów i publiczności podczas imprezy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Podczas uzasadnienia wyroku sąd podkreślił też dobre przygotowanie materiału dowodowego przez śledczych.

Mężczyzna został zwolniony z kosztów postępowania. Od wyroku przysługuje odwołanie.

Jak w trakcie uzasadnienia wyjaśniała sędzia Aleksandra Kaczmarek, Wilmont kierował się poczuciem krzywdy i zaplanował zemstę tak, żeby wszyscy mogli się dowiedzieć o jego krzywdzie. - Była to dominująca motywacja działania - stwierdziła. I dodała: - Stefan Wilmont w żaden sposób nie został pokrzywdzony ani przez wymiar sprawiedliwości, ani tym bardziej przez Pawła Adamowicza. Odbył karę, która mu się należała.

Sąd w uzasadnieniu odtworzył też ostatnie dni przed zamachem i sam zamach. - W tym miejscu należy podkreślić, że Stefan Wilmont działał całkowicie sam. Żadne dowody nie wskazują na to, aby ktokolwiek zlecił mu zabójstwo prezydenta lub aby ktokolwiek współdziałał z nim w tej kwestii, a wszelkie doniesienia medialne na ten temat są nieprawdziwe - mówiła sędzia Kaczmarek.

Oskarżony uśmiechał się w momencie odczytywania przez sąd listy obrażeń, które zadał Pawłowi Adamowiczowi. Sąd uznał, że Wilmont miał ograniczoną poczytalność w momencie zamachu. Podzielił w tym samym opinie drugiego i trzeciego zespołu biegłych w tym zakresie. Sędzia Kaczmarek zastrzegła też, że przed zwolnieniem z zakładu karnego powinien być poddany specjalistycznym badaniom psychologiczno-psychiatrycznym z uwzględnieniem ryzyka. Podczas uzasadnienia sędzia powiedziała też, że u oskarżonego nie stwierdzono choroby psychicznej i nie zachodzą okoliczności związane z umieszczeniem go zakładzie psychiatrycznym. Podkreśliła, że sąd nie podzielił pierwszej opinii psychiatrycznej, która uznawała, że Wilmont jest chory psychicznie.

- Stefan Wilmont nie jest chory psychicznie, o czym świadczy fakt, że urojenia występowały epizodycznie. Schizofrenia jest procesem przewlekłym. Przeprowadzone badania nie wykazały uszkodzenia centralnego ośrodka nerwowego. U Stefana Wilmonta nie było objawów koniecznych do stwierdzenia schizofrenii - zauważyła sędzia.

Sąd: Zginął nie polityk, lecz człowiek. Zachwiało się poczucie bezpieczeństwa wielu tysięcy osób

Sędzia mówiła, że Stefan Wilmont "jest pełen urazy, pragnie zemsty, jest pozbawiony strachu, nie ma wyrzutów sumienia". Jak wskazywała, za winnego swoich krzywd postrzegał między innymi Pawła Adamowicza, przedstawiciela ogólnie pojętej władzy.

- Celem tej kary jest także przywrócenie środowisku poczucia bezpieczeństwa. Kara jest surowa, ale adekwatna do wyjątkowej drastyczności i nie może być złagodzona, także, by chronić społeczeństwo przed zdemoralizowanym oskarżonym - uzasadniała wyrok.

Jak zauważyła sędzia, "z rąk Stefana Wilmonta zginął nie polityk, lecz człowiek". Według sądu Paweł Adamowicz nie miał prawa spodziewać się w tym momencie śmierci.

- Czy w sprawcy udało się znaleźć jakieś ludzkie odruchy? Nie. Nie przeprosił wdowy, nie zrobił tego nawet po to, żeby lepiej wypaść. Sąd nie dostrzegł żadnego skruszonego spojrzenia, żadnego opamiętania i żalu - mówiła Kaczmarek.

Jej zdaniem "to wydarzenie nie było wstrząsem jedynie dla rodziny, było to również porażające na skale miasta i całej Polski. Zachwiało się poczucie bezpieczeństwa wielu tysięcy osób".

Żona Pawła Adamowicza: mam nadzieję, że pamięć o sprawcy jak najszybciej zaginie

- Nikt nie przywróci życia syna, nikt nie przywróci syna, brata - powiedział Piotr Adamowicz, brat zamordowanego Pawła Adamowicza po ogłoszeniu wyroku. I dodał: - Proszę zrozumieć rodzinę, która w styczniu 2019 przeżyła straszną tragedię.

- Chciałabym dodać jedną rzecz. To, co powiedział kilka dni temu jeden z uczestników postępowania. Pamięć o Pawle Adamowiczu pozostanie i mam nadzieję, że pamięć o sprawcy jak najszybciej zaginie - powiedziała Magdalena Adamowicz, żona Pawła Adamowicza.

Czytaj więcej: Piotr Adamowicz: trudno jest to zamknąć, kiedy widzi się uśmiech mordercy

Wyrok w sprawie śmierci Pawła Adamowicza. Piotr Adamowicz: trudno jest się cieszyć, kiedy widzi się uśmiech mordercy
Wyrok w sprawie śmierci Pawła Adamowicza. Piotr Adamowicz: trudno jest się cieszyć, kiedy widzi się uśmiech mordercyTVN24

Jerzy Glanc, pełnomocnik Piotra i Magdaleny Adamowicz, stwierdził, że zachowanie Stefana Wilmonta od początku było przemyślane i miało uczynić go sławnym. - Dokonał tego na estradzie, tam, gdzie skupiona była największa uwaga, tam, skąd były transmisje telewizyjne - komentował mecenas. I dodawał: - Myślę, że to zachowanie w trakcie procesu również było temu przyporządkowane, że przez cały czas (oskarżony - red.) próbował skupić na sobie uwagę.

Obrońca czeka na pisemne uzasadnienia wyroku

- Sąd Okręgowy w Gdańsku uzdrowił schizofrenika - krótko skomentowała po wyroku matka oskarżonego.

Do rozstrzygnięcia odniósł się też obrońca z urzędu Wilmonta. - Musimy najpierw zapoznać się z pisemną treścią uzasadnienia - mówił mecenas Marcin Kminkowski. Jak zastrzegł, "jako obrońca z urzędu ma obowiązek prowadzić postępowanie do prawomocnego zakończenia i wywieść środek zaskarżenia". Niewykluczona jest więc apelacja.

Marcin Kminkowski, obrońca Stefana Wilmonta po ogłoszeniu wyroku
Marcin Kminkowski, obrońca Stefana W. po ogłoszeniu wyrokutvn24

Stefan Wilmont był oskarżony o dokonanie zabójstwa w zamiarze bezpośrednim w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, a także o popełnienie przestępstwa zmuszania innej osoby do określonego zachowania. Obu przestępstw oskarżony miał dopuścić się w warunkach recydywy. Groziło mu od 12 lat do dożywotniej kary więzienia.

Zabójstwo na scenie, w trakcie finału WOŚP

Do zabójstwa prezydenta Adamowicza doszło 13 stycznia 2019 roku na Targu Węglowym w Gdańsku. Odbywał się tam wówczas 27. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Adamowicz, wówczas prezydent Gdańska od 20 lat, brał udział w imprezie i - podobnie jak w poprzednich latach - zabrał głos na scenie.

- Gdańsk jest szczodry, Gdańsk dzieli się dobrem, Gdańsk chce być miastem solidarności. Za to wszystko wam serdecznie dziękuję, bo na ulicach, placach Gdańska wrzucaliście pieniądze, byliście wolontariuszami. To jest cudowny czas dzielenia się dobrem. Jesteście kochani, Gdańsk jest najcudowniejszym miastem na świecie. Dziękuję wam! - powiedział samorządowiec. To były jego ostatnie słowa wypowiedziane publicznie.

ZOBACZ W TVN24 GO MATERIAŁ "CZARNO NA BIAŁYM": Procesowe czynności >>>

Chwilę po tym Stefan Wilmont zaatakował go na scenie. Gdy wbiegał, trwało właśnie odliczanie Światełka do Nieba, tradycji WOŚP-owej, i rozbłysły zimne ognie. Napastnik podbiegł do prezydenta i zadał mu trzy ciosy nożem. Następnego dnia - w poniedziałek 14 stycznia 2019 roku - mimo reanimacji i kilkugodzinnej operacji Paweł Adamowicz zmarł w szpitalu. Miał 53 lata.

Stefan Wilmont podejrzany o zabójstwo Pawła Adamowicza TVN24

Wyszedł z więzienia i zabił

Wilmont po ataku jeszcze przez kilkadziesiąt sekund chodził po scenie z rękami uniesionymi w geście triumfu. Odebrał prowadzącemu imprezę mikrofon i wykrzyczał do tłumu: "Halo! Halo! Nazywam się Stefan Wilmont, siedziałem niewinny w więzieniu, siedziałem niewinny w więzieniu! Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz!". Nie próbował uciekać. Po chwili położył się na ziemi i dał obezwładnić bez walki.

Kilka tygodni wcześniej - na początku grudnia 2018 roku Stefan Wilmont wyszedł z więzienia. Odsiadywał wyrok pięciu i pół roku pozbawienia wolności za napady na małe placówki bankowe. Miał opinię agresywnego i nieprzewidywalnego. Już wcześniej miał też zapowiadać, że planuje przestępstwo, po którym będzie o nim głośno.

Proces w tej sprawie ruszył pod koniec marca 2022 roku. Wilmont przed sądem twierdził, że jest niewinny, choć moment ataku widziały tysiące osób - zgromadzeni na gdańskim placu oraz przed monitorami telewizorów.

Stefan WilmontTVN24

Prokuratura chciała dożywocia

Proces w sprawie zabójstwa prezydenta zakończył się w poniedziałek 13 marca w Sądzie Okręgowym w Gdańsku. W mowach końcowych jako pierwsza głos zabrała prokurator oskarżająca w tej sprawie Agnieszka Nickel-Rogowska, zażądała dożywotniego pozbawienia wolności dla oskarżonego i możliwości warunkowego ubiegania się o przedterminowe warunkowe zwolnienie dopiero po 40 latach. Kara, według niej, powinna odbywać się w systemie terapeutycznym, czyli w szpitalu więziennym. Jak stwierdziła, oskarżony nie zasługuje na złagodzenie wymiaru kary.

Domagała się też zadośćuczynienia na rzecz członków rodziny Pawła Adamowicza: po 100 tys. zł na rzecz córek i żony oraz po 60 tys. zł na rzecz matki Pawła Adamowicza i jego brata - Piotr Adamowicza. Podała, że domaga się też zadośćuczynienia w wysokości 10 tys. zł na rzecz konferansjera Andrzeja S.

- Działanie Stefana Wilmonta charakteryzowało się wyjątkową brutalnością, drastycznością oraz całokształtem okoliczności wskazującym, że ofierze zadano znacznie większe cierpienie, niż było to konieczne do przełamania jej oporu - mówiła prokurator Nickel-Rogowska. Zaznaczyła, że "motywacja ta (...) wywołuje silne reakcje repulsywne w społeczeństwie, takie jak oburzenie, potępienie i gniew".

Czytaj więcej: Mijają cztery lata od ataku na Pawła Adamowicza

Głos wdowy

Pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych przychylili się do wniosku prokuratury. Swoje mowy końcowe wygłosili też członkowie rodziny Pawła Adamowicza, którzy w sprawie są oskarżycielami posiłkowymi. Piotr Adamowicz stwierdził, że zabójstwo jego brata było "publiczną egzekucją".

Magdalena Adamowicz, żona zamordowanego prezydenta, na procesie Stefana Wilmonta pojawiła się po raz pierwszy. Powiedziała, że jest na sali, "by żądać sprawiedliwości".

- Po wygłoszeniu przygotowanego wcześniej manifestu politycznego oskarżony kładzie się na scenie i spokojnie czeka z rozłożonymi szeroko rękami. Czy tak zachowuje się osoba niepoczytalna? Będąca w amoku? Nieświadoma, co czyni? Nie, w ten sposób postępuje jedynie człowiek w pełni świadomy, tego, co właśnie zrobił, i tego, co za chwilę go spotka i za ten czyn mu grozi - mówiła wdowa po Pawle Adamowiczu.

I dodała: - Jest winny popełnionego z zimą krwią na moim mężu morderstwa. I dlatego musi go spotkać sprawiedliwa i surowa kara. Winny tej zbrodni nie okazał skruchy, nie przeprosił i nie prosił o wybaczenie. Jego obecna postawa, będąca próbą wyłączania winy za popełnioną zbrodnię dodatkowo przysparza bólu mi, naszym córkom, całej rodzinie, licznym przyjaciołom, a także gdańszczankom i gdańszczanom.

Nadzieja na surowy wyrok

- Zamordowanie Pawła zrujnowało nasz świat, poczucie bezpieczeństwa i radość z życia. Wywołało głęboką depresję, traumę. (...) Życie naszej kochającej rodziny zmieniło się bezpowrotnie. Nie umiem odpowiedzieć córkom na pytania: "Dlaczego morderca zadźgał tatę?", "Czy tatę mocno bolało?". Nie potrafię wyrazić słowami tego, co przeżyłyśmy wtedy i ciągle przeżywamy - podkreśliła Magdalena Adamowicz.

Dodała, że oskarżony zasłużył na "najsurowszą karę", a ona nie pojawiłaby się w sądzie, gdyby nie brak skruchy oskarżonego.

Czytaj więcej: Jest opinia biegłych w sprawie stanu zdrowia Stefana W., oskarżonego o zabójstwo Pawła Adamowicza

- Nie czuję nienawiści do człowieka, który zabił mojego męża, ale proszę z całej mocy, aby człowiek ten został sprawiedliwie osądzony. Bo nadzieja na sprawiedliwy wyrok była i wciąż jest tym, co przed nienawiścią mnie chroniło i chroni. Proszę ja, proszą moje córki. Nadzieja na sprawiedliwość to krucha tratwa, na której trzymamy się razem od zabójstwa Pawła. Proszę nie rozbijajcie jej - zaapelowała.

Magdalena Adamowicz, wdowa po zamordowanym, w mowie końcowej
Magdalena Adamowicz, wdowa po zamordowanym, w mowie końcowejTVN24

"Najbardziej poczytalny w Gdańsku" a opinie biegłych

Głos zabrał też oskarżony Stefan Wilmont. - Chciałbym powiedzieć, że nie ma żadnych dowodów. (…) Ja się do winy nie przyznaję. Bóg mi świadkiem, że to nie moja wina - oświadczył. Podkreślił też, że jest w pełni poczytalny. - Najbardziej poczytalny w Gdańsku. Nigdy w życiu nie ćpałem i nie piłem alkoholu - stwierdził.

W połowie grudnia ubiegłego roku, w trakcie dwóch rozpraw, zostali przesłuchani psychiatrzy i psycholodzy, którzy wydawali opinię w sprawie poczytalności Stefana Wilmonta. Podczas przesłuchań biegłych została wyłączona jawność rozprawy.

Czytaj też: "Smutny, poruszający, nierzadko porażający materiał". Jest opinia biegłych o poczytalności Stefana W.

Według pierwszej opinii biegłych z Krakowa, która została sporządzona w 2019 roku, Wilmont w chwili ataku na Pawła Adamowicza był niepoczytalny. Pozostałe opinie biegłych psychiatrów z Warszawy, Starogardu Gdańskiego oraz z Łodzi wydane w 2020 i 2021 roku wskazywały, że Stefan Wilmont w chwili zabójstwa miał ograniczoną poczytalność. Mogło to wpłynąć na wysokość kary. Sąd mógł (ale nie musiał) zastosować jej nadzwyczajne złagodzenie.

Pod koniec lutego zapadł już pierwszy wyrok w związku ze śmiercią Adamowicza: Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał Gracjana Z. i Dariusza S., właściciela agencji i szefa ochrony, kolejno na sześć i pięć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata w sprawie organizacji finału WOŚP, podczas którego został zamordowany prezydent. Przedstawicieli Regionalnego Centrum Wolontariatu w Gdańsku, urzędnika miejskiego oraz dwóch policjantów uniewinniono od zarzutów.

Autorka/Autor:eŁKa/tam

Źródło: TVN24 Pomorze, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. "Nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

W Georgii głos oddało już ponad 55 procent mieszkańców tego stanu. Zapowiada się rekordowo wysoka frekwencja. Komu będzie ona sprzyjać?

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Źródło:
Fakty TVN

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Twórca marki Red is Bad Paweł S. w poniedziałek po raz kolejny składał wyjaśnienia w prokuraturze w Katowicach. Po zakończeniu czynności rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że skierowano do sądu wniosek o utrzymanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Jeszcze tego samego dnia sąd pochylił się nad wnioskiem, ale odroczył ogłoszenie decyzji do wtorku. Prokuratura przekazała, że ma to związek z dużą liczbą wątków i materiałów, jakie ma do przeanalizowania skład sędziowski. 

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Z kolejnych miejscowości dochodzą zgłoszenia o niebezpiecznych przedmiotach znalezionych w słodyczach zebranych przez dzieci w trakcie Halloween. 11-latek z Bogatyni (Dolny Śląsk) otrzymał cukierki z igłami krawieckimi, a cukierek z gwoździem - dziewczynki z dolnośląskich Kobierzyc. Wcześniej odnotowano podobne przypadki w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim i śląskim.

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Źródło:
tvn24.pl

Na handlu emisjami w ostatnich dziesięciu latach polskie rządy zarobiły blisko 94 miliardy złotych. A tylko niewiele ponad procent wydano na redukcję emisji dwutlenku węgla. Raport Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie jest miażdżący. Politycy obecnej koalicji obiecywali, że przekażą na ten cel 100 procent pieniędzy. Czy to się uda?  

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Źródło:
Fakty TVN

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali 27-latka, który może mieć związek z brutalnym pobiciem księdza. 72-letni proboszcz parafii został zaatakowany na plebanii, służby o napadzie poinformowała gosposia. Stan duchownego jest ciężki.

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN