59-latek po włamaniu i kradzieży wrócił ponownie do tego samego kościoła w Sopocie, gdzie próbował ukraść skarbonkę z przytwierdzonym do niej aniołem i gotówką w kwocie dwóch złotych i 50 groszy. Kradzież udaremnił pracownik parafii.
27 stycznia na policję zgłosił się proboszcz jednej z parafii i powiadomił o próbie kradzieży skarbonki. Sam przytwierdzony do niej anioł jest wart 1300 złotych, natomiast w jej wnętrzu znajdował się wówczas bilon w kwocie dwóch złotych i 50 groszy.
Do zdarzenia miało dojść dwa dni wcześniej. Do kradzieży nie doszło dzięki postawie pracownika parafii, który był świadkiem sytuacji i odzyskał skarbonkę.
Ustalono, że sprawcą tego czynu był dobrze znany policji 59-letni recydywista, który w przeszłości był wielokrotnie karany za podobne przestępstwa.
Grozi mu 7,5 roku więzienia
W ostatni poniedziałek, około 3 nad ranem, patrolujący Sopot policjanci zauważyli poszukiwanego mężczyznę na ulicy i zatrzymali go.
- Jeszcze tego samego dnia na podstawie zebranych dowodów podejrzany usłyszał zarzut usiłowania kradzieży skarbonki w warunkach powrotu do przestępstwa, do którego się przyznał - przekazała podkomisarz Lucyna Rekowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Następnie policjanci doprowadzili 59-latka do prokuratury na dalsze czynności procesowe. Prokurator przesłuchał podejrzanego i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
Za swoje postępowanie recydywista poniesie odpowiedzialność karną przed sądem. Zgodnie z Kodeksem karnym za usiłowanie kradzieży w warunkach recydywy grozi kara do nawet 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
- Policjanci ustalili też, że mężczyzna ma na swoim koncie kilka wykroczeń dotyczących kradzieży mienia i próby kradzieży mienia, do których doszło w ostatnim czasie na terenie miasta. Za te czyny 59-latek również odpowie przed sądem - poinformowała podkom. Rekowska.
Wcześniej okradł ten sam kościół
Przypomnijmy, że na początku stycznia mężczyzna również był w tym samym kościele. Wówczas także włamał się do skarbonki, z której zabrał 50 złotych. Co gorsza, uderzając nią o podłogę, zniszczył przytwierdzoną do niej figurę anioła.
9 stycznia br. policjanci zatrzymali poszukiwanego 59-latka. Nie posiadał stałego miejsca zamieszkania. Funkcjonariusze z Sopotu przedstawili mu zarzut kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. Mężczyzna przyznał się do winy.
Źródło: tvn24.pl/KMP Sopot
Źródło zdjęcia głównego: KMP Sopot