"Ptasi móżdżek" i "ananas" wpadną w ręce policjantów? "Okradli skarbonkę z datkami"

Sopocki klub opublikował nietypowe wizerunki domniemanych złodziei
Sopocki klub opublikował nietypowe wizerunki domniemanych złodziei
Źródło: Mewa Towarzyska

Jeden z sopockich klubów zaangażował się w zbiórkę pieniędzy dla cierpiącego na zespół Downa 9-latka. Od początku kwietnia na barze stał specjalnie oznakowany słoik, do którego uczestnicy imprez wrzucali datki dla chłopca. W piątek chcieli zakończyć zbiórkę i wpłacić pieniądze na konto fundacji, ale te skradziono. Właściciele klubu na własną rękę szukają złodziei.

Pracownicy klubu szacują, że w słoiku mogło być ok. 600-700 zł. Na razie nie zgłosili kradzieży, bo jak twierdzą chcieli przeprowadzić własne śledztwo.

- Zależy nam, żeby przekazać policji pełny materiał - wszystko, co mamy. Wypytaliśmy uczestników imprezy, sprawdziliśmy też informacje na naszym koncie na jednym z portali społecznościowych. Przejrzeliśmy również monitoring i mamy dość ciekawe informacje dla policji. Myślę, że uda im się szybko zatrzymać osoby, które za to odpowiadają - mówi Rita Aniołowska, menadżerka Mewy Towarzyskiej.

Kradzież w oku kamery

Aniołowska twierdzi, że na nagraniu z monitoringu widać jak trzy osoby podchodzą do baru i stają tuż obok słoika.

- Dość wysoka dziewczyna niby coś zamawia u barmana, a jednocześnie zasłania parę, która stoi za nią. Tamci na początku bawią się tym słoikiem, podnoszą go. Jakby sprawdzali, czy ktoś zareaguje. W końcu ściągają go z baru, wyjmują pieniądze i odstawiają pusty - opowiada Aniołowska.

Na razie klub wpłacił z własnych środków 1000 zł na rzecz chłopca. O bulwersującej kradzieży napisali na jednym z portali społecznościowych. Opublikowali też zdjęcia domniemanych złodziei.

- Żartobliwie zakryliśmy ich twarze, bo przecież nie możemy pokazać ich wizerunku - informuje menadżerka.

Klub napisał o sprawie na swoim profilu
Klub napisał o sprawie na swoim profilu
Źródło: Facebook- Mewa Towarzyska

Potrzebuje pomocy

9-letni Kuba cierpi na zespół Downa, ale towarzyszy temu wiele innych chorób. Ojciec chłopca sam ma kłopoty ze zdrowiem, więc wszystko jest na głowie matki, która w tej sytuacji nie może pracować.

- Potrzebują nie tylko pieniędzy na rehabilitację, ale i na codzienne wydatki. Wkrótce zorganizujemy imprezę, z której dochód przeznaczymy na Kubę - zapowiada Aniołowska.

Kradzież w klubie

Kradzież w klubie

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa\kwoj / Źródło: TVN 24 Pomorze

Czytaj także: