Jest nowa opinia grafologiczna w sprawie zapisków z teczki TW Bolka. Biegli, do których zwrócił się pełnomocnik Lecha Wałęsa, podważyli wcześniejszą ekspertyzę, która powstała dla IPN. Były prezydent od początku negował autentyczność dokumentów znalezionych w domu generała Czesława Kiszczaka.
Pełnomocnik Lecha Wałęsy poinformował, że otrzymał nową opinię grafologów w sprawie zapisków z teczki TW Bolka. Znajdowały się w niej m.in. odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy z SB, podpisane: "Lech Wałęsa Bolek".
Dokumenty przeanalizowali specjaliści z katedry kryminalistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Analizę zlecił im adwokat byłego prezydenta.
- Na razie mogę tylko powiedzieć, że nowa grafologiczna opinia podważa kategoryczność sądów z opinii biegłych powołanych przez Instytut Pamięci Narodowej. O szczegółach i wnioskach poinformujemy już w przyszłym tygodniu podczas konferencji prasowej - powiedział tvn24.pl Jan Widacki, pełnomocnik Wałęsy.
Ekspertyza trafiła już do śledczych z IPN. Były prezydent RP, twierdzi, że nie zna jeszcze szczegółów tej opinii, ale cieszy się, że przemawia ona na jego korzyść. - Ja wiedziałem, że to bezpieka zrobiła, a teraz tę dokumentację przejęli nasi popaprańcy i grają tym. Wiedziałem, że prawda w końcu wypłynie, ale szkoda, że trzeba było na to tracić czas - powiedział Lech Wałęsa.
O sprawie pierwsze poinformowało RMF FM.
"Opinia jest jasna i spójna"
To już druga opinia grafologów w tej sprawie. Pierwszą wykonali biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Jana Sehna w Krakowie. Badania zlecił im Instytut Pamięci Narodowej, który prowadzi śledztwo w sprawie fałszowania dokumentów z teczki TW Bolka.
W tym postępowaniu Lech Wałęsa ma status osoby pokrzywdzonej. Były prezydent od początku negował autentyczność dokumentów przejętych przez IPN od wdowy po gen. Czesławie Kiszczaku.
Biegli z Krakowa analizowali zapiski z teczki od maja 2016 r. Wyniki ich pracy przedstawiono w styczniu br. podczas specjalnej konferencji. Ze sporządzonej przez specjalistów opinii wynika, że odręczne zobowiązanie o podjęciu współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa z 21 grudnia 1970 roku zostało w całości nakreślone przez Lecha Wałęsę. Dyrektor krakowskiego Instytutu Sehna dr hab. Maria Kała oświadczyła, że w aktach TW Bolka nie ma śladów przerabiania i kopiowania, a pismo było naturalne.
W ocenie IPN opinia grafologiczna sporządzona przez Instytut Sehna jest "kompleksowa, jasna i spójna".
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp/jb / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24