Pod Koszalinem (Zachodniopomorskie) doszło do obywatelskiego zatrzymania pijanego kierowcy. Mężczyzna usłyszał zarzuty prowadzenia w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało u niego prawie 4 promile alkoholu w organizmie.
Jak poinformowała media nadkomisarz Monika Kosiec z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie, we wtorek kierowca poruszający się drogą z Mielna do Mścic poinformował dyżurnego, że przed nim jechał seat, którego prowadzący wykonuje niebezpieczne manewry i ma problem z utrzymaniem swojego pasa ruchu.
Zobacz też: Raport "Alkohol w Polsce"
Świadek podejrzewał, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu. Jechał cały czas za seatem. – Po zatrzymaniu się pojazdu na parkingu w Mścicach, świadek zdarzenia podbiegł do kierującego i po tym, jak wyczuł od niego alkohol, zabrał kluczyki ze stacyjki – opowiada nadkom. Kosiec.
Na miejsce skierowany został policyjny patrol, który potwierdził podejrzenia świadka. Mężczyzna miał w organizmie 3,8 promila alkoholu. Nieodpowiedzialny kierowca trafił do policyjnego aresztu, a wczoraj usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i utrata uprawnień do prowadzenia pojazdów.
Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: Policja