Ten dzik nie był ani dziki, ani zły, za to na pewno głodny, bo w mig zjadał jabłka i słodycze, które podrzucali mu turyści. Zwierzę okazało się atrakcją dla kierowców czekających w kolejce na prom w Świnoujściu.
Godzinę – tyle czekali kierowcy na przeprawę promem z wyspy Uznam na wyspę Wolin (woj. zachodniopomorskie) w Świnoujściu. Mimo to podróżujący nie mogli narzekać na nudę. Do naszej redakcji trafiły filmiki, na których widać jak na drodze pojawia się dorodny dzik. Wygląda na to, że to nie pierwszy jego "występ". Zwierzę najpierw nieśmiało wychyla się zza krzaków, a potem zachęcone smakołykami, podchodzi coraz bliżej ludzi.
Niektórzy chętnie wychodzili z samochodów i dokarmiali dzika, który szybko rozsmakował się w jabłkach i słodyczach. Byli też śmiałkowie, którzy podchodzili do niego zupełnie blisko i głaskali go po ryju.
"Nie dokarmiajmy zwierząt"
Droga prowadząca do przeprawy promowej między wyspami Uznam i Wolin jest otoczona lasami. Dziki pojawiają się tam regularnie od kilku lat, zazwyczaj po południu, bo jak tłumaczy leśniczy, wcześniej odpoczywają.
- Ludzie często nas informują o tym, że dziki pojawiają się w tym miejscu. Raz zwierzęta są atrakcją, a innym razem przeszkodą. Turyści sami są sobie winni, bo je dokarmiają, mimo że nie powinni tego robić – mówi Emiliusz Czerwiński, leśniczy z Leśnictwa Świnoujście.
"Dzik jest świnią, zje wszystko"
Dziki są wszystkożerne, dlatego chętnie zajadają się tym co dadzą im turyści. – Normalnie muszą sobie same szukać jedzenia, ale kiedy wychodzą na drogę zawsze mogą liczyć na jaką kanapkę. To mądre zwierzęta i niestety szybko się przyzwyczają – opowiada Czerwiński.
Na promenadzie w Świnoujściu pojawiły się plakaty przypominające o zakazie dokarmiania zwierząt, ale takie akcje nie przynoszą większych efektów. Sami leśniczy nie mają czasu, by przypominać ludziom osobiście o zakazie dokarmiania. – Na tej drodze co chwilę pojawiają się nowi turyści. To oni dokarmiają, a nie mieszkańcy. Trudno pouczać wszystkich, kiedy za chwilę ci ludzie odjeżdżają, a w ich miejsce pojawiają się nowi – dodaje Czerwiński. Leśniczy apeluje, by nie dokarmiać zwierząt.
Tutaj turyści dokarmiali dzika:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Pomorze