Od 30 lat zatrudniali osoby z niepełnosprawnościami. Teraz wszyscy mogą stracić pracę

Czersk spółdzielnia „Równość”
Problemy Pomorskiej Spółdzielni "Równość"
Źródło: tvn24

Pomorska Spółdzielnia "Równość" z Czerska zatrudniająca osoby z niepełnosprawnościami ma poważne problemy finansowe. Pracę już straciło 60 osób, ale zwolnieniami zagrożonych jest 150 pracowników. Mówią, że ciężko im będzie znaleźć zatrudnienie w innym miejscu.

Kolejna firma zmaga się z kryzysem ekonomicznym. Pomorska Spółdzielnia "Równość" w Czersku koło Chojnic w województwie pomorskim straciła głównego kontrahenta, dla którego od prawie 30 lat produkowała obuwie.

- Kłopoty zaczęły się po tym, jak kontrahent z Włoch odmówił dalszej współpracy – przekazuje Maciej Duch, prezes spółdzielni. Dotychczas włoski odbiorca co roku odnawiał umowę i zapewniał płynność finansową. Teraz, bez nowych klientów, zakład będzie musiał się zamknąć.

Czytaj też: Mniej niż połowa Polaków jest zadowolona ze swojej pensji

Pomorska Spółdzielnia "Równość" w Czersku
Pomorska Spółdzielnia "Równość" w Czersku
Źródło: TVN24

Brakuje na wynagrodzenia

Spółdzielnia jest zakładem pracy chronionej. Obecnie zatrudnia około 150 osób z niepełnosprawnościami w różnym stopniu. Większość pracowników to kobiety.

Z powodu kłopotów finansowych od listopada już pracę straciło 60 osób. Zakład ma zaległości w opłatach dla ZUS, ale i w innych bieżących zobowiązaniach. Również wypłata wynagrodzeń jest opóźniona - tylko na nie potrzeba około pół miliona miesięcznie. - Najwięcej brakuje niestety właśnie na wynagrodzenia. Od początku roku wzrosła najniższa krajowa, koszty stałe ogrzewania, prądu. Na dzień dzisiejszy nie mamy środków – przedstawia sytuację Duch.

Zobacz też: Cebula droższa o 263 procent, marchew o 200. "To będą drogie święta"

Liczą na zlecenia rządowe

- Pracuję tu 16 lat. Nie mam kilku palców u prawej ręki. Trudno byłoby mi znaleźć pracę gdzie indziej – twierdzi pan Marcin Wandziński, pracownik spółdzielni. Ma na utrzymaniu trójkę dzieci.

Pani Gabrysia Janikowska w zakładzie pracuje 30 lat. – Lubię to, co robię. Nigdy nie robiłam nic innego. Chciałabym tu pracować do emerytury – mówi.

Pomorska Spółdzielnia "Równość" w Czersku
Pomorska Spółdzielnia "Równość" w Czersku
Źródło: TVN24

Z kolei pani Jolancie Łangowskiej do emerytury zostały trzy lata. – Chciałabym tu jej doczekać. Koleżankom i kolegom, którzy zostali zwolnieni wcześniej, nie udało się znaleźć pracy – przypomina.

Pan Maciej Duch pisał do różnych instytucji, rządu, prezydenta, a nawet do ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. Miał nadzieję nawet nie na pomoc finansową, ale że może będzie mógł dla nich realizować jakieś zlecenia.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: